- Mai, chodźmy, płyńmy łódką. Płyńmy szybko do domku. Ja tu już nie chcę być. Nie zostawię cię już samej i pójdę z tobą jak się uprzesz. Ale nie idźmy już tam. Popłyniemy spokojnie sobie - załzawionymi oczami popatrzył na dziewczynkę. Zrobi jednak tak, jak ona wybierze. Powie, że idą, to pójdzie plażą. Wsiądzie do łódki, to i on wsiądzie. |