Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-12-2012, 12:19   #41
Rebirth
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Przez moment myślał że znalazł się w krainie marzeń. Jeszcze nigdy nie doznał tak przyjemnego odjazdu, nawet kiedy był jeszcze maszynistą Ekspresu Polarnego. Jego ciało tonęło w procentach, ba było żywymi procentami, sfermentowana ciecz przepełniała go na wskroś... Niestety szybko też odparowała.
- To już przesada - wrzasnął piskliwym głosikiem Bruno - Jak dorwę tego sklepikarza, co mi to wino... Ej, gdzie wy idziecie *hik* , no jak to impreza beze mnie tak i bez ostrzeżenia?!
Małe ciało to też znacznie szybszy metabolizm (ku przyszłemu jego niezadowoleniu), toteż Bruno można powiedzieć "wytrzeźwiał". Przez moment miał nadzieję, że butelka choć nie zmalała. Wyobrażał sobie jak wskakuje do niej w tej formie i zaczyna pływać niczym w basenie. Niestety. Również ona zmalała, a to było zbyt wiele. On jeszcze pół biedy, ale ten pyszny trunek za dwa i pół ojro? O nie! Bruno pobiegł za stawką, wrzeszcząc - Wy dranie, zwiększyć mi z powrotem majne sznapsen, i to już! - nawet nie zauważył, jak zmieścił się w dziurze siatki i przedostał się na płytę lotniska.
 
__________________
Something is coming...
Rebirth jest offline