Co do samego "odpicowania", rozumiem że twój opis był stanowczo przerysowany, tylko chciałbym skłonić się tutaj bardziej ku ponadprzeciętnej finezji u postaci, ich wybitnych zdolności walki wręcz jak i strzelectwa. Poza tym nie bądźmy nierozsądni, jeżeli w postać gracza pierdolnie pociąg z dużą prędkością to umrze on tak czy siak (bohater, nie pociąg). Myślę bardziej nad granicą w stylu bezszkodowego upadku z 30 m (może wylądować bez szkód, może spaść i się trochę poobijać), albo uderzenia przez maszynę, które spowoduje odrzucenie na znaczną odległość, ale bohater mimo to wstanie, otrzepie sie, poprzeciąga i ruszy dalej do boju.
A jeżeli chodzi o przeciwników, to słabi przeciwnicy, tkz. mięso armatnie także wystąpi, jednak od strony mechanicznej będą to raczej "1-hit enemy". Jeżeli chodzi o bardziej interesujące starcia... Na myśl mi tu przychodzi trochę klimat Metal Gear Solid, jeżeli to pomoże ci bardziej zobrazować starcia. Pojedynki z miotającymi rakiety mechami, czy przeciwnikami zmodyfikowanymi genetycznie do granic możliwości, lub używającymi niekonwencjonalnej broni.
Myślę, że śmiertelność najlepiej zobrazują przykłady.
Dostanie kulkę w witalny punkt jest śmiertelny, ale trafienie ramienia nie ciągnie za sobą większych konsekwencji (oczywiście, jeżeli ranę opatrzymy).
Bezpośrednie trafienie pociskiem rakietowym spowoduje rozerwanie ciała bohatera, jednak w przypadku niedalekiej eksplozji skończy się na (szybko gojących się) oparzeniach i odrzuceniem na kilka(naście) metrów.
Uderzenie pociągu jadącego z duża prędkością kończy się śmiercią, jednak większość silnych uderzeń (szczególnie zablokowanych) czy upadków nie będzie ciągnęło za sobą nawet żadnych złamań (zostanie siniak i ból). |