- Zaplanujemy, jak będziemy wiedzieć jaka jest sytuacja – wyraził swoją opinię Balbinus. – Teraz możemy tylko gdybać i liczyć, że zastaniemy ich w sytuacji przez nas wymarzonej.
***
Balbinus odprowadził Fabiusa i tych, którzy z nim poszli wzrokiem. Również uważał, że dobrze by było, by sprawdzili ten budynek, który ostał. - Tylko uważajcie na siebie i postarajcie się być niewidzialni - rzekł im zanim skończył. - My spróbujmy obejść kotlinę górą - zaproponował, tym którzy nie udali się z Fabiusem. I tak też miał zamiar zrobić, nie iść wprost na spaloną wioskę, tylko ruszyć obchodząc ją. |