Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Fantasy > Archiwum sesji z działu Fantasy
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18-12-2012, 10:48   #61
 
vanadu's Avatar
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Widząc że abdul zbieraniu strzał niechętny, skończywszy ślady opatrywać sam swoje i jego wystrzały zebrał. Później zaś magowi się do opatrzenia podstawił.
 
vanadu jest offline  
Stary 18-12-2012, 18:52   #62
 
Szamexus's Avatar
 
Reputacja: 1 Szamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znany
- Jeśli nie będziemy spoglądać na braci to sami zginiemy. Odparł Naribowi. Popatrzył jak Eyjolf opatrzył mu ranę, nie był zbyt skory do używania magii ... a Naim wiedział i szanował decyzje maga, wiedział że nie można naciskać, pamięta swoją Matkę i co go uczyła o magii. Zresztą on też był ranny ...

- Napij się tego, pomoże, zniesie skutecznie ból. Podał Naribowi nalewkę z kory. - Łyknij, zaufaj mi. Dalej pojedziesz na koniu, musisz odpoczywać.

Rozejrzał się za innymi rannymi - Zresztą poprostu niech bardziej ranni pojadą konno.

Poprawił miecz na plecach, wziął łuk w rękę i popatrzył na ścieżkę ...
- Ja i Abdul pójdziemy przodem ... Spojrzał na Rusanamani pytająco ...
 
__________________
Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz"
Szamexus jest offline  
Stary 18-12-2012, 19:22   #63
 
vanadu's Avatar
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
Słysząc to Faro rzucił: - Nie jest ze mną aż tak źle, spokojnie. Dodatkowy tropiciel nie zawadzi.
 

Ostatnio edytowane przez vanadu : 19-12-2012 o 11:28. Powód: literówka
vanadu jest offline  
Stary 19-12-2012, 11:27   #64
 
Coen's Avatar
 
Reputacja: 1 Coen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodzeCoen jest na bardzo dobrej drodze
- Niech będzie... Próbował ukryć zdenerwowanie pod zasłoną obojętności, aczkolwiek chyba słabo mu to wyszło. Dobrze wprawiony wojownik od razu mógł poznać rozemocjonowanie młodego Abdula.
Rozejrzał się po całej drużynie, jakby licząc, że ktoś zbeszta ten pomysł, niestety.
- Prowadź Naimie.
 
__________________
"Wyobraźnia jest początkiem tworzenia.
Wyobrażasz sobie to, czego pragniesz,
chcesz tego, co sobie wyobraziłeś i w końcu
tworzysz to, czego chcesz."
Coen jest offline  
Stary 19-12-2012, 12:19   #65
 
Szamexus's Avatar
 
Reputacja: 1 Szamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znanySzamexus wkrótce będzie znany
- Faro, Ty decydujesz o swoim losie ... ale pamiętaj, że czasami też o losie innych. Uważaj na siebie. Ruszajmy zatem.

Zaakceptował decyzję Thoera, choć nie był szczęśliwy widząc jak krwawi. Dyskretnie potarł runy na nadgarstkach gdy tylko zrozumiał jak wiele od jego spostrzegawczości może zależeć ...
 
__________________
Pro 3:3 bt "(3) Niech miłość i wierność cię strzeże; przymocuj je sobie do szyi, na tablicy serca je zapisz"
Szamexus jest offline  
Stary 19-12-2012, 21:40   #66
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Hallex podszedł do miejsca, w którym po raz pierwszy dostrzegli nieumarłe bestie. Zaczął rozgarniać krzaki w poszukiwaniu tego, na czym pożywiały się żwarce. Obawiał się, że mogą to być jeńcy z konwoju. Nie znalazł żadnych ludzkich ciał tylko poszarpane i lekko już zaśmierdłe truchło niewielkiego jelenia. Odetchnął z ulgą.

Eyjolf – leczenie (Narib) 72, porażka
Eyjolf – leczenie (Faro) 42, porażka

Relhadzki mag z wprawą opatrzył rany swoich towarzyszy i powstrzymał krwawienie. Nie poprawiło to ich stanu zdrowia, ale rany były przynajmniej oczyszczone i zabandażowane. Narib po wypiciu podanej mu przez Naima nalewki poczuł się zdecydowanie lepiej.

Eyjolf – wiedza (zioła) 86 (PS 69), porażka
Naim – tropienie 17, sukces!

Prowadzeni przez trzech zwiadowców nie mieli najmniejszych problemów z podążaniem za śladami. W tym samym czasie Eyjolf rozglądał się uważnie w poszukiwaniu jakichkolwiek przydatnych ziół. Mimo, że wszędzie wokoło pełno było znanych mu i nieznanych roślin, to jednak nie wypatrzył niczego przydatnego.

Do samego wieczora podążali za śladami, klucząc po lesie. Gdy dotarli do obozowiska, jakie przed kilkoma dniami rozbili na polanie bandyci, było jeszcze w miarę jasno.

Spostrzegawczość – Naim (85, porażka), Abdul (54, porażka), Veneficus (91, porażka), Faro (30, sukces!), Hallex (77, porażka), Narib (2, sukces!), Eyjolf (47, porażka)

Na podstawie śladów i ognisk Narib oraz Fabius byli w stanie określić ilu było napastników. Wszystko wskazywało na to, że grupa która napadła na konwój liczyła co najmniej trzydzieści osób. Narib znalazł też miejsce, w którym przetrzymywano jeńców. Było ich pięciu i siedzieli w jednym miejscu, pośrodku obozu. Tuż obok znajdowały się ślady łupów, jakie nieśli na swoich barkach mutanci - kilka potłuczonych amfor z wina i zapomniana, zagrzebana w podeptanej trawie stalowa siekiera.

Skoro pozostało jeszcze trochę czasu do zmierzchu, można było nadgonić i zmniejszyć dystans do objuczonych łupem napastników. Jednak w lesie zmierzch zapadał szybko i po godzinie musieli już szukać miejsca na nocleg. Znaleźli obszerny i suchy wykrot, doskonale nadający się na obozowisko.

Następnego dnia rano las spowijała gęsta mgła. Temperatura spadła, było znacznie zimniej niż poprzedniego dnia. Wyruszyli w drogę.

Naim – tropienie 46, porażka
Fabius – tropienie 17, sukces!

Tym razem to Thoer prowadził. Nie minęło dużo czasu, a trop opuścił ścieżynę i zagłębił się między drzewami. Chcąc nie chcąc, musieli nim podążyć. Zeszli do głębokiego, ciemnego parowu, dnem którego płynęła wątła, rdzawa struga.

Eyjolf – wiedza (zioła) 40 (PS 17), sukces!

Relhad podszedł do cieku i z jego brzegów począł wyrywać niewielkie roślinki o długich, pociągłych liściach. Zioło nazywało się Stiurga i przyrządzona z jego liści pasta przyspieszała gojenie się ran. Było to dokładnie to o co Eyjolfowi chodziło.

W końcu opuścili parów, który otworzył się na sporych rozmiarów kotlinę. Pierwsze co rzucało się w oczy to zgliszcza kilku budynków stojące pośrodku kotliny, na niewielkim pagórku. Z pogorzeliska unosił się jeszcze dym, a wokoło czuć było smród spalenizny. Jeden z budynków oparł się działaniu ognia i stał niemal nietknięty, tylko osmalony i z lekka nadpaloną strzechą.
 
xeper jest offline  
Stary 19-12-2012, 22:14   #67
 
vanadu's Avatar
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
- Dzięki przyjacielu - rzekł kłusownik do maga - Jestem ci dłużny

*******

Grupa napastników była całkiem spora, pokonanie ich zapowiadało spory wysiłek. Były i plusy - jeńcy i łupy opóźniali gromadę. Faro starał się na podstawie śladów zorientować się ilu, o ile cokolwiek, zyskali w czasie pościgu w dystansie do nieprzyjaciela. Zabrał również siekierę - mogła się przydać.

Po zbadaniu śladów zwierzył się towarzyszom:

- Wydaje mi się, że będziemy musieli wziąć ich na raty. We dwóch lub trzech zdejmiemy wartowników podczas postoju i wykradniemy jeńców podczas gry reszta będzie nas osłaniać. Gdy to się uda ostrzelamy ich i znikniemy. Dalej będziemy zdejmować wartowników, czujki, szpicę czy chętnych do załatwieni potrzeb fizjologicznych unikając otwartego starcia. Sądzę że jeśli w ciągu odbijania jeńców zdejmiemy ze trzech czterech a odbitych obdzielimy zapasową bronią to mamy szansę ich po trochu wyciąć. Co sądzicie?

*******

Ich marsz trwał, Faro starał się ze wszech sił by nie zgubić tropu. Musieli zdążyć.

*******

Wyjście z ocienionej kotlinki zaskoczyło ich spalonym...czymś. Widać karawana nie była jedynym celem ataku bandy. Szkoda. I dobrze jednocześnie - to zdecydowanie ich spowalniało.

- Abdulu, weź kuszę i choć ze mną, sprawdzimy ten budynek. Naim, weź resztę i rozejrzyjcie się po cichu po reszcie, jeśli możecie rzucił cicho - Musimy rozegrać to szybko, ten atak kosztował ich trochę czasu i szkoda go zbyt wiele tracić

Faro dobył topora i patrząc czy abdul posuwa się zanim ruszył ostrożnie w stronę zachowanego budynku, rozglądając się za śladami czy czymkolwiek co powiedziało by mu cokolwiek o ataku. Planował na wszelki wypadek przeczesać zachowany budynek osłaniany prze kuszę swego towarzysza. Jeśli szybko to rozegrają, zwiadowca i reszta drużyny sprawdzi zgliszcza i w kwadrans ruszą dalej. Byle zyskać czas....
 

Ostatnio edytowane przez vanadu : 19-12-2012 o 22:33.
vanadu jest offline  
Stary 19-12-2012, 22:48   #68
 
Yzurmir's Avatar
 
Reputacja: 1 Yzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie cośYzurmir ma w sobie coś
Że oszalałeś, Druzyliusie Faro.

Wiadomość o tym, iż mają przeciwko sobie przynajmniej trzy dziesiątki wrogów, przyjął, jakże inaczej, z jękiem. Zapowiadała się przewaga co najmniej czterech na jednego. Jedyną pociechą było to, że jak dotąd za każdym razem, gdy przeszukiwali miejsca, gdzie odmieńcy musieli przebywać przez jakiś czas, znajdowali te skorupy dzbanów z winem. Całkiem możliwe, że dzikusy będą pijane, gdy do nich w końcu dotrą.

Jak zamierzasz wykraść jeńców bez walki, jeśli oni będą najprawdopodobniej związani na samym środku obozu, tak jak tutaj? ― ciągnął. ― I jaką masz pewność, że będą w ogóle w stanie, by się potykać? A także jak zamierzasz sukcesywnie zabijać mutantów w sposób, o którym mówisz, bez zwrócenia uwagi reszty na to, że ich towarzysze znikają? ― Pokręcił głową smętnie. ― Pomyślmy o planie, gdy już dojdziemy na miejsce.

Gdy później rozbili wieczorem obozowisko, zaczął skarżyć się, że jest mu zimno i polecił Faro, aby zrobił użytek z siekiery, którą zabrał, i narąbał drewna na porządne ognisko. Zaczął żałować, że na początku drogi poradził wszystkim zabrać tylko najbardziej niezbędne rzeczy, ale wtedy nie mógł podejrzewać, iż będzie to coś więcej od zwykłej, krótkiej misji zwiadowczej.

Następnego dnia w kotlinie Hallex zdjął tarczę z pleców i wyciągnął miecz, po czym także ruszył ostrożnie w stronę budynków, przemykając od drzewa do drzewa, lekko schylony. Trzymał się kilka metrów za Faro i Abdulem, nie zamierzając bynajmniej oglądać ruin. Na wzgórzu wciąż mogli być barbarzyńcy i głupio byłoby się beztrosko rozłazić po okolicy, grzebiąc w popiele. Zamiast tego miał nadzieję, że jeśli dwaj mężczyźni na czele wpadną na mutantów, to on pozostanie niezauważony i będzie mógł zdecydować, czy chce zaatakować wrogów z flanki, czy też dokonać taktycznego odwrotu.
 

Ostatnio edytowane przez Yzurmir : 19-12-2012 o 22:57. Powód: Nie zauważyłem edycji Vanadu.
Yzurmir jest offline  
Stary 19-12-2012, 22:54   #69
 
vanadu's Avatar
 
Reputacja: 1 vanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znanyvanadu wkrótce będzie znany
- A jakieś konstruktywne uwagi?Jak? Ostrożnie, to chyba oczywiste. Wróg nie spodziewa się pościgu bo podążałby szybciej. Skoro się nie spodziewają mamy duże szanse - uściślił kłusownik i wyjaśnił wzdychając zniesmaczony.

******

- Gnejuszu, może zapomniałeś ale w przeciwieństwie do ciebie jestem ranny, może sam to łaskawie zrób odrzucił zirytowany Fabius podając mu siekierę.

******

Rzucił spojrzenie zwiadowcy kierującego go w stronę ruin i skinąwszy uprzejmie Abdulowi ruszył jak zamierzał w stronę budynku.
 

Ostatnio edytowane przez vanadu : 19-12-2012 o 23:03.
vanadu jest offline  
Stary 20-12-2012, 10:08   #70
AJT
 
AJT's Avatar
 
Reputacja: 1 AJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputacjęAJT ma wspaniałą reputację
- Zaplanujemy, jak będziemy wiedzieć jaka jest sytuacja – wyraził swoją opinię Balbinus. – Teraz możemy tylko gdybać i liczyć, że zastaniemy ich w sytuacji przez nas wymarzonej.

***

Balbinus odprowadził Fabiusa i tych, którzy z nim poszli wzrokiem. Również uważał, że dobrze by było, by sprawdzili ten budynek, który ostał.
- Tylko uważajcie na siebie i postarajcie się być niewidzialni - rzekł im zanim skończył.
- My spróbujmy obejść kotlinę górą - zaproponował, tym którzy nie udali się z Fabiusem. I tak też miał zamiar zrobić, nie iść wprost na spaloną wioskę, tylko ruszyć obchodząc ją.
 
AJT jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 17:26.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172