Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-12-2012, 15:09   #82
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Van z sykiem i brzęczeniem ulatniających się jonów wylądował na powierzchni, wśród dzielnicy mieszkalno-usługowej. Dało się widzieć różne wielobranżowe sklepy , nawet fryzjera z charakterystycznym logo. Poczuł się jak w dawnej terrańskiej Ameryce.


Dzieci grały w klasy, wprost koło jego pojazdu. Schował kluczyk do kieszeni. Klinika musiała być gdzieś blisko. Ulicą szła para krawężników w politercytowych kamizelkach. Na głowach nosili stalowe hełmy z kamerami i czujnikami. Ciągle w hiperrzeczywistości maleńka!

Przeszedł grzecznie na światłach, i skierował się na następną przecznice. Po drodze usłyszał obłąkanego proroka wieszczącego koniec świata według kalendarza Michipuko. Nienawidził tych przeklętych krwiożerczych obcych. Na ulicy zresztą widział zarówno Norsjan , jak kilku Xilas. Przyjaciele z rady galaktycznej byli mile widziani na Washingtonie.

W końcu wszedł po schodach do kliniki usprawniającej. Hologramy nie kłamały, pełne centrum bioniki. Żadnych świadczeń i dodatkowych weryfikacji. Nie wiedział czy wchodzić czy sprawdzać sieć w celu zlecenia. Co najpierw?
 
Pinn jest offline