Spis Stron RPG Regulamin Wieści POMOC Kalendarz
Wróć   lastinn > RPG - play by forum > Sesje RPG - Science-Fiction > Archiwum sesji z działu Science-Fiction
Zarejestruj się Użytkownicy


 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 21-12-2012, 14:46   #81
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Okazja czyni złodzieja. Alan może nie był złodziejem, ale skoro miał się nim stać? Rozochocony łamaniem prawa, wskoczył do vana i odpalił go. Od razu wycofał gwałtownie, by uderzyć właściciela w robocie, a potem już bezstresowo zniknął mu z pola widzenia. Otworzył handpada i połączył go z komputerem pokładowym aerovana. Namierzył na mapie klinikę wszczepów i wpisał dane do vana. Odpalając sobie przy okazji radio, posłuchał co ma do powiedzenia serwis informacyjny, a potem zapuścił sobie coś od siebie. Kiedyś oglądał stare filmy, na których ludzie ubrani w brudne łachy i ze słomą w ustach, toczyli się po szarej drodze jakimiś dziwnymi pojazdami, które nieco przypomniały ten którym teraz jechał. Leciała przy tym muzyka, której nazwa znaczyła po angielsku "państwo". Kij z nazwą, ale jakoś bardzo miło się jej w takich chwilach słuchało.

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=Zi6x3MCjBaQ[/MEDIA]

Przemierzał drogę do miasta, którego panorama co raz bardziej obfitowała w strzeliste budynki, pełne neonów i ekranów. Vana postanowił zostawić w jakiejś zapyziałej dziurze, może nawet pośród tutejszej biedoty, ktoś w końcu skorzystałby z okazji. On nie potrzebował takiego złomu, od kiedy miasto stanęło przed nim otworem. I byłby zapomniał, ale nie. Sprawdził w sieci na tajnych kanałach czy nie zostawił ktoś jakiejś pracy dla najemników.
 
__________________
Something is coming...
Rebirth jest offline  
Stary 21-12-2012, 15:09   #82
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Van z sykiem i brzęczeniem ulatniających się jonów wylądował na powierzchni, wśród dzielnicy mieszkalno-usługowej. Dało się widzieć różne wielobranżowe sklepy , nawet fryzjera z charakterystycznym logo. Poczuł się jak w dawnej terrańskiej Ameryce.


Dzieci grały w klasy, wprost koło jego pojazdu. Schował kluczyk do kieszeni. Klinika musiała być gdzieś blisko. Ulicą szła para krawężników w politercytowych kamizelkach. Na głowach nosili stalowe hełmy z kamerami i czujnikami. Ciągle w hiperrzeczywistości maleńka!

Przeszedł grzecznie na światłach, i skierował się na następną przecznice. Po drodze usłyszał obłąkanego proroka wieszczącego koniec świata według kalendarza Michipuko. Nienawidził tych przeklętych krwiożerczych obcych. Na ulicy zresztą widział zarówno Norsjan , jak kilku Xilas. Przyjaciele z rady galaktycznej byli mile widziani na Washingtonie.

W końcu wszedł po schodach do kliniki usprawniającej. Hologramy nie kłamały, pełne centrum bioniki. Żadnych świadczeń i dodatkowych weryfikacji. Nie wiedział czy wchodzić czy sprawdzać sieć w celu zlecenia. Co najpierw?
 
Pinn jest offline  
Stary 21-12-2012, 15:20   #83
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
W tym wyścigu szczurów, bywało że liczyły się minuty. Toteż idąc starą maksymą "kto pierwszy, ten lepszy" sprawdził zlecenia. Od sprawdzenia się nic nie stanie. Potem planował sprawdzić ofertę wszczepów. Zdążył już się zdecydować, że raczej wbuduje sobie coś zamiast klatki piersiowej, albo choć wzmocni kości jakimiś mikro-uzupełnieniami z politercytu. Wszystko zależało od ceny.
 
__________________
Something is coming...
Rebirth jest offline  
Stary 21-12-2012, 15:36   #84
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Otworzył handpad siadając na marmurowym bloczku przy ogrodzie kliniki. W sieci były t tajne sekretne miejsca. Łowca i zleceniodawca w intymnym kontakcie. Cały extranet posiadał mnóstwo serwerów i stron na , których dało złożyć się zlecenie. Niektóre były naprawdę mocno ukryte. Oczywiście netrunnerzy za odpowiednią opłatą pozwalali wiadomości zaistnieć na czym zyskiwała osoba w ''potrzebie'' i łowca.

Przeglądał bacznie kontrakty , patrząc na cenę i ryzyko. Zajmowało to całkiem sporo czasu. Gówno czaiło się na każdym cyfrowym rogu . W końcu znalazł coś ciekawego:


Zaginęła bliska mi osoba- moja siostra. Poszukuje sprawnego detektywa, który nie boi się możliwego ryzyka. Prawdopodobnie nadal znajduje się na Sybilla Prime , układ Sybill. Więcej szczegółów po wstępnym poznaniu. Początkowa kwota: 20 000 CR#.

Droga panna, można by rzec. Może warto było pobawić się w detektywa.

Zimny jednak mógł zawsze poszukać innych zleceń w ''ciemnej strefie'' lub po prostu zająć się pracą dla sił porządkowych. W OPZ wymagało to specjalnego uprawnienia. W światach Syndykracji po prostu zostawałeś pionkiem giga-korporacji (często podpisywałeś kontrakt z ukrytymi kruczkami prawnymi). U Cesarskich niezbyt tolerowano (jak to w autokracji) freelancerów. Wolny kosmos pełen był niepewnych wypłat i podstępów, a xenosi... z nimi bywało równie. Zresztą u obcych pojawiała się konkurencja w postaci Brutów lub Michipuko , pojebanych ''kosmitów''.

Agent mógł być bardzo pomocny w wynalezieniu roboty, Castor jednak nigdy się na niego nie zdecydował.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 25-12-2012 o 14:36.
Pinn jest offline  
Stary 25-12-2012, 18:36   #85
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Zapewne mogło to nietypowo wyglądać. Castor wszedł do środka, po czym usiadł w zamyślę na moment, w poczekalni i... zawiesił się nieco. To znaczy wpatrywał się w komunikator i myślał. Recepcjoniści mogli wpaść w nie lada konsternacje, bowiem przyszedł sobie gość z twarzy wyglądający trochę jak jakiś gangster, po czym usiadł sobie jak gdyby nigdy nic i przeglądał treści w handpadzie. Alan zorientował się po chwili, że był w centrum uwagi. Zdążył jeszcze zaakceptować zlecenie detektywistyczne i zamknął bez słowa wszelkie aplikacje, a potem z uśmiechem na ustach zbliżył się do stanowiska przyjęć.
- Witam - przedstawił się - Chciałbym wzmocnić klatkę piersiową, ale nie bardzo orientuję się w cenach i nowych trendach. Zależy mi na czymś co z jednej strony nie obciążałoby ciała jak typowy pancerz, a z drugiej wzmocniło tkankę kostną na tyle, by ta nie złamała się pod wpływem... Hm... Dajmy na to kuli małego kalibru. Jeśli w grę wchodzi podmiana kości na jakiś materiał, to też mogę na to pójść, choć oczywiście zależy od ceny - Alan kiedyś by tak nie powiedział, bowiem uznawał swoje ciało za perfekcyjny twór natury, ale im dłużej siedział i zmagał się z co raz lepszymi odrutowanymi techno-psycholami, musiał przełamać ten opór i iść za modą. Przynajmniej jeśli chciał w tym popracować nieco dłużej - Ah, żeby nie było niedomówień. Ma ładnie wyglądać, i nie potrzebuję dodatków. Tylko wzmocnienie odporności na obrażenia.
 
__________________
Something is coming...
Rebirth jest offline  
Stary 25-12-2012, 19:25   #86
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Recepcjonistka uśmiechnęła się i pokiwała głową.

-Proszę, już chwilka- zaraz pokazało się małe holo , przedstawiające tlący się na niebiesko szkielet , którego klatka piersiowa była zmieniona w politercytowy kokon wpierany alustalowymi umocnieniami ( mającymi utrzymać kostrucje nawet podczas przyjęcia dużych dawek energii). Info mówiło o 5000 CR# , razem z operacją.

-Jest pan zainteresowany? Nasza klinika słynie z wyjątkowej szybkości [....]

***

Operacja przeszła bardzo szybko. Strzał narkozy, wcześniej parę badań ukazujący i tak odrutowane ciało Alana (wprowadziło to lekarzy w lekką konsternacje, ale kto w końcu robi sobie taki pancerz- paranoik?).


Obudził się zdezorientowany, pod kroplówką. Łeb był wyjątkowo ociężały niczym pocisk działa plot. Konto odciążone przed działaniem chirurgów. Klatka stała się ciężka, ale nie tak jak się spodziewał. Żebra zanikły zmieniając tors w jednostajny step. Czuł się jak po porządnym podłogowym kopaniu w barze. Po chwili przyszła pulchna , ale wyjątkowo urodziwa pielęgniarka o włoskiej urodzie.

-Witam panie Castor. Jak pan się czuje?

Odparł wymijająco.

-Poleży pan z tydzień i może pan wracać do domu... gdzieś tam w odległej galaktyce...- błysnęła perskim okiem, odchodząc kręciła biodrami.

Tydzień?

 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 25-12-2012 o 19:31.
Pinn jest offline  
Stary 27-12-2012, 10:25   #87
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
- Witam panie Castor. Jak się pan czuje?
- Bywało gorzej.
Odparł wymijająco.
- Poleży pan z tydzień i może pan wracać do domu... gdzieś tam w odległej galaktyce...- błysnęła perskim okiem, odchodząc kręciła biodrami.
Tydzień?
- Że... jak? Aż tak długo? A co jeśli wypiszę się na życzenie przed tym terminem? Stanie mi się coś?
Ostatnią rzeczą o jakiej marzył Zimny, to było zostanie w jednym, łatwo dostępnym miejscu przez siedem dni. Ten szpital nie posiadał ochrony zdolnej powstrzymać wrogów kalibru polujących na Castora. Chciał jednak wiedzieć o konsekwencjach planowanej niebawem ucieczki z tego miejsca. Jeśli miał się gdzieś rehabilitować, to w swoim własnym gniazdku - w swojej fortecy. SpireWire posiadał dostatecznie wyposażoną salę medyczną do tak trywialnej rzeczy. Tam mógłby spokojnie zająć się wstępem do zabawy w szkolnego detektywa.
 
__________________
Something is coming...

Ostatnio edytowane przez Rebirth : 27-12-2012 o 10:31.
Rebirth jest offline  
Stary 27-12-2012, 11:47   #88
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Szybko wypisał się na własne życzenie. Lekarz dyżurujący miał pewne obiekcje , ale Castor postawił sprawę jasno. Wyszedł na ulicę pełną spieszących się do pracy ludzi. Powietrze było dość rześkie, na planecie zbliżała się pora zimowa. Przeszedł dwie przecznice i znalazł swój kradziony van. Jacyś chuligani zatagowali go w barwach swojego gangu.

Wrócił , lecąc z dość dużą prędkością. Szczególnie bolały go żebra , gdzie musieli przymocować alustalowe umocnienia. Na szczęście jego stacja medyczna miała odpowiednie środki przeciwbólowe. Wylądował dość blisko SpireWire- być może magazynier odzyska swoją zgubę...

***

Na statku poddał się szybkiej analizie medycznej. Komputer wykazał lekko podwyższony poziom kortyzolu oraz zalecił odpoczynek i maść leczniczą w miejscu niedawnej operacji. Zdecydowanie stres po ostatniej akcji trochę go przycisnął. W barku miał trochę dobrego alkoholu z różnych miejsc w galaktyce. Kiedyś zdobył nawet Boozo Zark`Tisów, trunek wyrabiany z halucynogennej rośliny w którymś z ich światów z chronionym środowiskiem naturalnym.

***

Należało dowiedzieć się coś więcej o zleceniu. Wysłał szyfrowanego maila do zleceniodawczyni. Odpowiedź przyszła w zaskakująco szybkim tempie:

Bardzo mi przykro, ale jedyną możliwą formą kontaktu , którą zaakceptuje w obecnej sytuacji , jest spotkanie w cztery oczy. Sybilla Prime, miasto Faybank, dzielnica Derks, klub Herezja. Tutaj ma pan namiary GPS.

Alan sprawdził mapę gwiezdną. Układ Sybill był położony w odległości 10 lat świetlnych, stąd podróż mogła zająć mu z tydzień, jeśli wszystko pójdzie dobrze przy wrotach. Akurat się podleczy. Może należało zastanowić się na wyborem ekwipunku, pamiętając ostatnie wydarzenia.
 
Pinn jest offline  
Stary 27-12-2012, 12:13   #89
 
Rebirth's Avatar
 
Reputacja: 1 Rebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputacjęRebirth ma wspaniałą reputację
Pozwalając by zautomatyzowany system opieki medycznej zajął się odpowiednimi procedurami, przyglądał się dłużej temu zleceniu i już na pierwszy rzut oka coś mu nie pasowało. Może był przewrażliwiony, ale jeśli ktoś pragnie spotkania w miejscu o 10 lat świetlnych stąd, a jednocześnie jego informacja zwrotna dociera tak szybko, to znaczy że obecnie musiał być znacznie bliżej. Czemu więc wybrał spotkanie na Sybilli Prime? Jasne, tam musiała być osoba zaginiona. To trochę go uspokoiło. Zawiadomił osobę zlecającą o czasie jego podróży. Jednocześnie mimo warunków postawionych przez zleceniodawcę, poprosił o więcej szczegółów dotyczących ofiary - kim była, jak wyglądała, czy policja też działa, i czy kogoś podejrzewają.
Castor miał czas przemyśleć też kwestie wyposażenia. Explotaser wracał do łask, ale pamiętając ostatnią akcję, tym razem miał zamiar dozbroić się bardziej. Jednak najpierw musiał dolecieć do celu swojej następnej misji.
 
__________________
Something is coming...
Rebirth jest offline  
Stary 27-12-2012, 13:50   #90
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Wink Mroczne miasta

CZĘŚĆ DRUGA

''Mrok samotności''



Podróż zajęła tydzień. Znając odpowiednie szlaki dało się zaoszczędzić czas i kredyty. Ból po zabiegowy zmalał, choć sporo zawdzięczał opioidowym dodatkom dolewanym do gorzałki , jak miał w zwyczaju robić.

***
Białe gwiazda o połowę większa od słońca rozświetlała układ Sybill. Sybilla Prime, była położoną na eliptycznej orbicie planetą , z jednym dużym po zderzeniowym księżycem(oczywiście dawno temu). Nietypowe okrążenia czwarte od ''słońca'' planety powodowały dość długie pory roku. Przez większość czasu panowała silna pora monsunowa. Głównym pożywieniem były ziarna pewnego gatunku zbóż , bardzo bogatych w białko. Sybilla Prime oficjalnie należała do Syndykracji ; korporacje raczej pokojowo dzieliły swoje wpływy i dało się zauważyć dość jasny podział na wykwalifikowaną działalność.

***

Dzikość atmosfery dało szybko o sobie znać, piorun zdzielił SpireWire podczas zbliżania się do Faybank- nadmorskiego miasta, w którym miał poznać klientkę. Castorowi wspomaganemu przez komputery udało się uniknąć katastrofy. Wieczna pół-noc sprawiała posępne wrażenie, jednak bogactwo świateł aglomeracji dawało kojące uczucie.

Znajdując się na poziomie zabudowań odkrył dość popularny tryb zabudowy. Majestatyczne wieżowce zaludnione mniejszymi budynkami, niczym czarne mrowie. Musiał zdecydować się na miejsce pobytu statku. Przelatywał właśnie między wielkim hologramem reklamującym tanie hangary dla ''zmęczonych podróżą i pragnących spędzić miło czas'' pilotów. Od fregat w zniż. Mieścił się w tym przedziale.
 

Ostatnio edytowane przez Pinn : 27-12-2012 o 13:56.
Pinn jest offline  
 



Zasady Pisania Postów
Nie Możesz wysyłać nowe wątki
Nie Możesz wysyłać odpowiedzi
Nie Możesz wysyłać załączniki
Nie Możesz edytować swoje posty

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Trackbacks jest Wył.
PingbacksWł.
Refbacks are Wył.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:36.



Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0
Pozycjonowanie stron | polecanki
Free online flash Mario Bros -Mario games site

1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172