Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2007, 08:57   #15
WhiteStok
 
Reputacja: 1 WhiteStok ma wyłączoną reputację
Podczas gdy Tanis przemieżał beztrosko dziedziniec napotkał dwóch strażników, którzy powiadomili go o uczcie odbywającej się na cześć śmiałków biorących udział w wyprawie. Prośba o obecność była wręcz nie do odrzucenia "może w tej konfrontacji poznam bliżej swoich kompanów do tego pewnie dojdą informacje odnośnie naszej misji"-pomyślał. W eskorcie dwóch strażników młodzieniec udał się na sale bankietową.
Hmm... Nie spodziewałem się tak hucznego powitania... przeleciał wzrokiem po obecnych.
Droga do zamku była dosyć długa i męcząca przez co Tanis odczuwał skutki sześciodniowej podróży, która najbardziej odczuwalna była poprzez burczenie jego żołądka. Młodzieniec wypatrzył wolne miejsce przy stole na którym uczta przebiegała w najlepsze, opanowanym krokiem skierował się w strone stołu i dołączył do biesiadujących...
Więc co my tu mamy? - powiedziawszy to wziął się za kosztowanie przysmaków monarchy.
 
WhiteStok jest offline