Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-12-2012, 15:42   #112
Zara
 
Zara's Avatar
 
Reputacja: 1 Zara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputację
Mimo jednostronnej walki z dwoma przeciwnikami, Girion poniósł przy tym spore obrażenia. Zdawało się to nie być nic mocnego, a jednak powaliło go na ziemię. Otrząsnął się dopiero, gdy zaczął mówić do niego elf. Zdał sobie sprawę, że wciąż ślęczy na ziemi, mimo, że dookoła toczy się zażarta bitwa, w której nawet jeśli nie on, ze względu na swoje rany, to Alarif już na pewno może okazać się niezbędny. Wiedząc jednak, że jego towarzysz czeka na jego próbę podniesienia się i próby poruszania, uczynił to. Skutek był w miarę pozytywny, bo choć potrzebował do tego sporej pomocy mniejszego gabarytowo od siebie elfa, to udało się kroczyć przed siebie, wśród sypiących płatków śniegu.

Nie to jednak było dla Giriona najdziwniejsze. W niemałe osłupienie wprawiło go to, że sam dotyk Alarifa koił ból. Po raz kolejny nieco oniemiał, a nie przebudziły go z tego nawet śmiechy i krzyki napotkanej Modron, czy szczekanie jej nowego towarzysza. Nie dane nawet mu było się zastanowić, jak łatwo tej dziewczynie przychodzi zjednanie sobie wszelkiej dzikiej maści istot. A był to niezwykle interesujący temat.

Lepiej, a przede wszystkim przytomniej poczuł się, gdy już zgiełk bitwy ucichł, a jego miejsce zajęły narady co do dalszych ruchów, zarówno ich kompanii, jak i oddziału dowodzonego przez Wronę. Szybko uformowała się grupa pościgowa za hersztem złoczyńców. Choć Girion nie widział dla niej większych szans powodzenia, nie zdziwiło by go jednak, gdyby z czymś wrócili. Elf był dla niego coraz bardziej zaskakujący, mnogość jego talentów była chyba niewyczerpana. On tymczasem postanowił, mimo swej rany, pomóc drużynie w przygotowywaniu wozów. Może i mógłby odpocząć, ale przy takiej śnieżycy wolał się nieco poruszać, bo i mróz mógł nadejść, to lepiej było być rozgrzanym, a i jeszcze przysypać poważniej mogło.
 
Zara jest offline