W pierwszym momencie, gdy się zatrzymali, nie wiedziała na czym zatrzymać wzrok.
Tyle roślin przesycających nagrzane, parne powietrze intensywnym, zielonym zapachem.
Wonie kwiatów, storczyków, orchidei, tygrysich lilii łączyły się w oszałamiającą, niezwykłą mieszankę.
Takie kwiaty dotąd zdarzało jej się czasem zobaczyć w jakiejś ekskluzywnej kwiaciarni w Bostonie, czy też w ogrodzie botanicznym, ale w szklarni...
Coś niesamowitego.
Już wyciągnągnęła dłoń w stronę przepięknej, szkarłatno- białej orchidei która wydawała się być usiana srebrzystymi punkcikami, gdy przypomniała sobie, że niektóre odmiany tych pięknych kwiatów są trujące.
Cofnęła palce, lecz z żalem.
__________________ Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay |