- Wszędzie ta MIŁOŚĆ - zamyśliła się Monique po raz kolejny - Z początku sądziłam, że był pod wpływem Mocy. Z resztą i tak był. Ale musiał JĄ naprawdę kochać. A jeśli to ONA to w takim razie, jest to ta sama osoba, która chciała mnie dziś zabić, a która wydawało mi się do tej pory, że porwała Bertrama. Michael, to ponad moje siły. Za dużo niewiadomych!
Westchnęła i jakby od niechcenia zaczęła przeglądać zeszyt od początku. - Może tu jeszcze coś jest oprócz tego intrygującego adresu Moni? Znałam kiedyś jedną, ale zaćpała się na śmierć i ... Tom, znasz jakąś Moni? |