Tanis popijając kolejny kielich wina wodził beztrsoko wzrokiem po sali szukając czegoś co zajęłoby go przez przedłużające się godziny rutynowego bankietu "Wyższy pułap rozkoszy ehh" - pomyślał. Młodzieniec rozluźnionymi nogami wstał z krzesła, gdy przed nim przeszła dosyć interesująca uczestniczka uczty, która mogła okazać się niezwykle smakowitym kąskiem... "Czasami bywam brutalny hehe" |