Cytat:
Napisał mckorn Jeżeli będzie tak jak mówicie (piszecie ) to oznacza, że mój rpgowy swiat legł w gruzach...
Co do haszaszynów: jeden jest wielkim fanem Pana W Białym/ Szarym Płaszczu (niepotrzebne skreślić) i boję się czy powiedzieć Mu, że może nim grać, czy nie (bo będzie jeszcze większy sajgon ) |
Być Będzie- musi być. To początek
Cytat:
Napisał mckorn Wczoraj grałem w solową sesje z kuzynem (0 dosw. w RPG zarówno jako gracz i mg) stworzył bojącego się ciemności niziolka- złodzieja byłem zszokowany. Umiał odgrywać i podejmować właściwe decyzje w świecie gry. Grałem kiedyś ze znajomymi ze szkoły w młotka; sesja skończyła się zanim stworzyli postacie ... Więc od czego to zależy? |
Myślę, że od poziomu rozwoju, wczucia się, wyobraźni, potraktowania na serio...no od wielu tego typu czynników
Tak myślę i takie mam zdanie.
Cytat:
Napisał mckorn A gdybym powiedział: To jest gra, w której musicie grać drużynowo; sami nie wyjdziecie z podziemi. ?
Może podzielicie się wspomnieniami z Waszych pierwszych sesji i tym jak wprowadzano w RPGi Was? |
Nie narzucaj im czegokolwiek, mówiąc o otwartości świata -Taka rada ode mnie bo będzie
G1:" Zaraz, ale skoro robimy co chcemy to z jakiej paki mam mu pomagać?"
G2:" Rotfl, właśnie? Czemu mamy sobie pomagać?Unik!"