- Do…do…dobra ja zostanę z tymi przebierańcami – wyburczał Wilhelm. - Blaszak słyszał? Odłóż ten rdzawy kijek - krzyknął w stronę rycerza. Widząc jednak, że miejscowi zabrali się na szaber pudeł, to sam postanowił w nie zerknąć. Może coś wiedzą więcej niż Wilhelm… Cały czas miał jednak na uwadzę przybyszów. |