Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-12-2012, 23:46   #16
Fielus
 
Fielus's Avatar
 
Reputacja: 1 Fielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodze
Czarna Jaskółka rozglądał się co chwilę nieco nerwowo, starając się zlokalizować zagrożenie. Jednocześnie w myślach siarczyście klął na własny metabolizm, tak wolno reagujący na pilne potrzeby chwili bieżącej. Już kiedyś go to spotkało, kiedy wędrował ze swoim mistrzem. Nigdy nie zapomniał tej bestii wyskakującej z nicości i wplątującą ich dwóch w poważną walkę. Również wtedy ciało Riminiego zawiodło, chociaż w owych czasach nie potrafił jeszcze posługiwać się materią, przez jego ciało nie przepływała również energia Mako. W tej chwili jedyne co mógł zrobić to zaufać swoim pięściom.
Tego również uczył go mistrz Menor, zdolny posługiwać się wszelką bronią.
Kiedy z lasu wypadła dziewczyna, Rimini musiał bardzo mocno powściągnąć nerwy, by nie rzucić się przed siebie w szaleńczym ataku. Ona była niegroźna, była z nimi przy kręgu. Razem z tym drugim mężczyzną, Lionem, podeszli do niej, leżącej wśród ściółki. Wydawała się nieco... zdezorientowana. Rimini jednak czuł, że to nie ona była tym, co stanowiło dla nich zagrożenie pomiędzy drzewami.
- Nie rozprężajcie się! To nie koniec. Tam jest coś jeszcze poza innymi matołami.- Stanął plecami do leżącej, pozostałym zaś gestem nakazał uczynić to samo. W ten sposób, by tworzyli "krąg pik" - formację niemożliwą do zaskoczenia, ponieważ każdy osłaniał plecy wszystkim pozostałym, nikogo nie można było zajść od tyłu. Dziewczynie, gdy już uda jej się podnieść, Rimini nakazuje dołączyć do kręgu.
Ostrożnie, powoli, bez zbyt szybkiego zrywania formacji, prowadzi ich dalej ścieżką ku wyjściu z lasu. Na otwartej przestrzeni będą mieli większe szanse by uniknąć zaskoczenia, może też uda im się zauważyć jakieś miejsce, w którym będą mogli zanocować i obmyślić następny krok.
 
__________________
" - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika".
Fielus jest offline