Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-12-2012, 10:56   #29
Quelnatham
 
Quelnatham's Avatar
 
Reputacja: 1 Quelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetnyQuelnatham jest po prostu świetny
~Niech to! niechtoniechto. Znowu to samo! Przypadkowy portal i klątwa! Tym razem będzie dużo gorzej.
Zaraz przypomniały mu się wszystkie historie w których ktoś został przeklęty. Co się z nim stanie? Zachoruje, pokryje się wrzodami, zacznie gnić, zacznie tracić pamięć? Zamieni się w zwierzę, kobietę czy staruszka? Nie będzie mógł jeść, pić czy myśleć? Ważne że mógł jeszcze mówić. A starał się być tak ostrożny! Miło, że główka nie wyzywała go od tępaków, ale to wcale nie pomagało.

Do czasu gdy Laurel skończył godną Znakowca przemowę Uthilai zdążył dojść do siebie. ~Historia lubi się powtarzać ~myślał~oby skończyła się tak samo dobrze jak ostatnio. Trzeba było jednak coś zrobić, chociaż się czegokolwiek dowiedzieć.
- Nie wiesz pewnie do czego niby ma nas... Zachęcić ta klątwa, co, główko?
- Oczywiście, że wiem! - Odparł Szkarłatny Efvazi. - ...Po części... - Dodał półsłowem gdzieś pomiędzy. - Ale ta wiedza w niczym by ci nie pomogła, a mi zepsułaby tylko zabawę.
Chociaż przez myśl aasimara przewinął się cały repertuar przekleństw to nic nie odpowiedział. Doszedł do wniosku, że należy olać trupka żeby oszczędzić sobie nerwów. Tak czy siak niczego ważnego z niej nie wydusi, bo nie ma nawet jak. Może znalezienie tej całej Kensirke rozjaśniłoby trochę cień sprawy, ale trzebaby wiedzieć gdzie ją znaleźć. Tymczasem pozostawało czekać na wynik rozmowy dwóch githów.
 
Quelnatham jest offline