Chomik był wdzięczny białej myszy, że tak pięknie przepłoszył śpiewaczki. Kiedy usłyszał radio, wyłączył je. Jak na prawdziwego sabotażystę-zamachowca przystało, nie było wolno kontaktować się z zimią aż do startu. - W górę! - zakrzyknął radośnie, sam jeszcze nigdy nie latał, chyba że w szponach jastrzębia.
__________________ Po prostu być, iść tam gdzie masz iść.
Po prostu być, urzeczywistniać sny.
Po prostu być, żyć tak jak chcesz żyć.
Po prostu być, po prostu być. |