Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2013, 11:37   #61
ElaOP
 
ElaOP's Avatar
 
Reputacja: 1 ElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodzeElaOP jest na bardzo dobrej drodze
To ja robię tak Używam swojej mocy telekinezy, by poderwać z ziemi jak najwięcej kawałków betonu czy z czego tam składa się podłoga peronu. Potem zasłaniam się nimi wychodząc z za filaru i zostawiam sobie małą szczelinkę żeby coś widzieć i móc wystawić lufę Deserta. Potem strzelam do strzelców najbardziej po prawej żeby wyeliminować tych z karabinami w pierwszej kolejności

Jako postać preferująca pojedyncze, aczkolwiek celne strzały wybiorę mój potężny pistolecik, zamiast strzelać chmarą pocisków z MP5. Poza tym nie mam farta do kości :P Także oddaje dwa strzały w najbardziej wysuniętego na prawo

Kostnica

No i jak przewidywałam rzuty wyszły cienkie :P Nawet z +2 za sokole oko i +1 za broń powtarzalną i dwie sztuki amunicji nie udało mi się uzyskać przebicia. Z obrażeń też cienko bo tylko 6 +1 czyli 7 a to daje tylko szok ehh

Cytat:
Willy w pierwszej chwili uznała faceta za zwykłego użytkownika metra, jednak jego postawa i fakt, że w jednej chwili zniknął jak gdyby nigdy nic, szybko ją otrzeźwiła. Wiedziała, że nie musi się martwić o jego bezpieczeństwo i dobrze by było wyeliminować paru z tych wrednych typów. Przy takiej nawałnicy pocisków nie było mowy o swobodnym wychylaniu się. Nie było innego wyjścia jak wesprzeć się jej zdolnościami. Wilhelmina skupiła się przez chwilę, co w całej tej sytuacji nie było najprostsze. Zaraz potem skierowała delikatnie dłoń w stronę podłogi obok niej. Nagle fragmenty podłoża zaczęły po kolei podrywać się w górę, układając w coś na kształt ściany z malutką szczeliną na środku. Chwilę później fragment podłogi przysunął się do filaru tak, że Jones mogła spokojnie wychylić się i schować za nową osłoną. Gdy tylko pociski zaczęły rozłupywać chroniącą ją barierę, uzupełniała ubytki nowymi fragmentami otaczającego ją chodnika. Kiedy czuła się w miarę chroniona, wyjęła swojego Desert Eagla i postanowiła eliminować przeciwników pojedynczo, jak na zwolennika karabinów sniperskich przystało. Ostrzał nie ustawał ani na chwilę, a w powietrzu unosiła się chmara pyłu z odłupywanych kawałków betonu. Nie były to zbyt przyjazne warunki do strzału, jednak wprawne oko Wilhelminy i tym razem jej nie zawiodło. Strzelała ledwo widząc cel. Co prawda w okół był straszny hałas jednak, jej ucho dało radę wyłapać jęk bólu wydany przez trafioną przez nią ofiarę. Uśmiech odruchowo pojawił się na jej twarzy, a w jej oczach pojawił się błysk jak zawsze gdy wiedziała, że jej przeciwnicy zaraz będą skończeni.
 

Ostatnio edytowane przez ElaOP : 03-01-2013 o 11:42. Powód: literówki
ElaOP jest offline