Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2013, 13:47   #117
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Starał się zachować powagę, gdy Modron dźgała go palcem w pierś. Dziewczyna była poirytowana i oznaki wesołości ze strony elfa mogły zostać źle odczytane.

Śnieżyca przybierała na sile i choć Alarif był odporny na zimno, to i jemu dawało się we znaki. Tym bardziej martwił się o Modron. Z rodu Beorna, czy nie była człowiekiem i mogła zamarznąć znacznie szybciej, niż on. Nie miało jednak sensu tłumaczenie jej tego.

- Ta śnieżyca jest dziwna. Jej siła o tej porze roku zaskakuje, ale masz rację. Nasi wrogowie też nie mogą podróżować. Zgoda. Poczekajmy, aż przejdzie.

Śnieg na szczęście nie był taki sypki, by nie można było w nim kopać, a pomysł schronienia się niczym ciężarna niedźwiedzica mógł się powieść. Alarif wziął się za kopanie, a raczej formowanie ze śniegu pryzmy osłaniającej od wiatru. Z drugiej strony mieli wszak skałę. We dwójkę powinni sobie poradzić z tym zadaniem, nim wiatr uniemożliwi im wszelką pracę.

- Położymy płaszcze na górę, to ułatwi zrobienie dachu. – zaproponował – W środku powinno być dostatecznie ciepło.

Wiatr i śnieg z każdą chwilą przybierał na sile. Kto wie jak długo potrwa ta nawałnica?
 
Tom Atos jest offline