Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-01-2013, 22:36   #8
Fielus
 
Fielus's Avatar
 
Reputacja: 1 Fielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodzeFielus jest na bardzo dobrej drodze
Arvelica odetchnęła, by po wyjściu sierżant skrzyżować ręce na piersiach. Postąpiła kilka kroków kołysząc ciałem, jakby tańcząc w rytm piosenki, którą tylko ona znała i słyszała.
Mężczyźni! Znowu służyła z samymi mężczyznami, bandą nieokrzesanych samców. W całej tej sytuacji jej pani sierżant stanowiła światło dobrych nadziei i wspaniałej służby wojskowej - niemal niedościgniony ideał.
Wiedźma rozwaliła się na krześle przy najbliższym biurku i odwróciła się ku swoim kompanom.
- No dobra, pieseczki! Ja wiem jak to zwykle wygląda, dlatego was uprzedzę: to, że jestem kobietą nie uprawnia was do niczego. Ciężko harowałam, żeby wypracować sobie moją pozycję i każdy nieprzystojny komentarz skwituję od razu strzałem. A strzelam dobrze, jak na mój odłam, wierzcie mi.- Poklepała torbę ze swoim bagażem w której wyczuła przyjemny ciężar blastera kapitana. Cieszyła się, że ten stary bandyta oddał go jej, zanim poszedł pod prąd.
Później, zapewne pójdzie wykąpać się przed nadchodzącymi zadaniami i coś przekąsić, na razie jednak wolała popatrzeć sobie na swoich nowych... kolegów. Smok, Feniks, Zmiennik i Zenit...
Podczas jednej z misji grupa Smoków ocaliła ją i kilku jej ówczesnych podwładnych przed stratowaniem przez nieprzyjacielskiego mecha. Dlatego darzyła tych ciężkich wojowników szacunkiem współmiernym do ich osiągnięć. Zmiennik wyglądał na niezbyt zdziwionego całą tą sytuacją... Arvelica uśmiechnęła się. "Specjalista od zwiadu i walki wręcz", tak? Zobaczymy, czy będzie w tym lepszy od Wiedźmy, zobaczymy...
Ten z odłamu Feniksa wydał się dziewczynie mężczyzną z zupełnie innej epoki. To udziwnione nazwisko... Z resztą wszyscy z Feniksa wydawali jej się dziwni. Ci, których spotkała rzadko uchylali się przed kulami i ciosami. Nie wiedziała, co o tym myśleć. Czyżby zatracili ludzkie instynkty w związku ze swoimi mocami?
Najmniej do powiedzenia miała o żołnierzu Zenitu. Nigdy wcześniej podczas swoich misji nie spotkała się z żadnym. Nie wiedziała nawet jakimi mocami dysponuje... Wyglądał jednak na dość przytłoczonego całą otoczką ich "awansu".
 
__________________
" - Elfy! Do mnie elfy! Do mnie bracia! Genasi mają kłopoty! Do mnie, wy psy bez krzty osobowości! Na wroga!"
~Sulfelg, elfi czarodziej. "Powołanie Strażnika".
Fielus jest offline