Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-01-2013, 11:37   #13
daamian87
 
daamian87's Avatar
 
Reputacja: 1 daamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znanydaamian87 wkrótce będzie znany
Kościej zdawał się nie przejmować tym, iż pozostał samotnie na polu bitwy. Zamachnął się na krasnoluda, trafiając szczęśliwie dla brodacza, w pancerz. Brodaty wojak nie czekał na dalszy rozwój wypadków. Uderzył celnie w korpus przeciwnika. Kości rozsypały się, a czerwony blask oczu zgasł momentalnie. Mimo to odgłosy walki i krzyków dochodziły do uszu mężczyzn z różnych stron. Musieli podjąć decyzję czy udadzą się gdzieś razem, czy też samodzielnie postarają się odeprzeć ataki nieumarłych.
- Spróbujemy odesłać jeszcze paru truposzy tam, gdzie jest ich miejsce? - zaproponował Kyllan.
- Pijesz piwo, lubisz rozpłatać kilka łbów... Nie masz wśród przodków krasnoludów, klecho?- z uśmiechem na zarośniętej twarzy odpowiedział krasnolud.
- Rozdzielamy się czy idziemy razem?- spytał, poprawiając uchwyt broni i tarczy.
Kyllan uśmiechem skwitował komplement.
- Zawsze lepiej razem - odparł. - Ma kto pilnować pleców.
Idąc tuż za krasnoludem naładował kuszę. Zbliżali się do miejsca, skąd dochodziły odgłosy walki. Wyłonili się zza rogu budynku. Przed nimi na wąskiej drodze pomiędzy dwoma budynkami stała grupa czterech zombie atakujących trzech uzbrojonych całkiem nieźle, jak na wieśniaków, mężczyzn. Walka może i byłaby wyrównana, mieszkańcy wioski uzbrojeni byli bowiem całkiem nieźle, jednak zombie miały wsparcie dwóch łuczników oraz kościanego maga.


Zza pleców krasnoluda i kapłana wybiegło pięciu chłopów. Jeden uzbrojony był w łuk, na plecach przewieszony miał kołczan ze strzałami. Dwóch miało maczugi, a dwóch garnki z oliwą.
- Panie, co teraz?- z przerażeniem w głosach pytali kleryka.
 
__________________
"Marzę o cofnięciu czasu. Chciałbym wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim życiu, jeszcze raz przeczytać uważnie napisy na drogowskazach i pójść w innym kierunku". - Janusz Leon Wiśniewski
daamian87 jest offline