Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-01-2013, 19:39   #81
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
Zagadnięty chyba z ulgą przyjął sytuację, że nie musi się już ukradkiem przyglądać. Wyprostował się, chrząknął i powiedział:
- Witajcie dobrzy ludzie. Ubolewam z powodu tego, co was spotkało. Tuszę, że w starciu z tymi łotrami nie ponieśliście poważniejszego uszczerbku na zdrowiu i... ekhem... - rzucił przelotne spojrzenie na Shannon - czci. Wierzę, że sprawcy poniosą zasłużoną karę: czy to z rąk boskich, czy z ludzkich.

Mężczyzna poczekał aż słowa przebrzmiały wraz z echem obijającym się po komnacie. Po czym podjął:
- Zwą mnie Puchacz. Pełnię obowiązki magistra na Uniwersytecie w Smoczym Leżu. Pod moją opieką znajduje się katedra literatury antepakcyjnej. Przybyłem tutaj zbierać materiały do dysertacji, nad którą obecnie pracuję, mianowicie badam "Wpływ idei panpoliteicznych na twórczość adhezystów w przededniu Pakcjum".

Tym razem przerwa była po to, żeby sprawdzić, czy tytuł brzmi wystarczająco dobrze. Mimowolnie rozszerzone oczy wędrowców Puchacz wziął chyba za dobrą monetę, bo wyraźnie zadowolony z wywołanego efektu podjął:
- A wy w jakim celu przybyliście do Skryptorium? Powiedziałeś, że jesteś kupcem. Czy handlujesz księgami?
 
dzemeuksis jest offline