- A kto powiedział, że się denerwuje tym jak wypadnę na uczcie.
Szybko odpowiedział, przybierając lekko ironiczną minę, starając się podchwycić żartobliwy nastrój kreowany przez Ari
Puścił gospodarza przodem, za Ari. Wchodził powoli zastanawiając się co miało oznaczać to dziwne puszczenie oka. Przestał.
'Weź nie rób scen. Nie przybyłeś tutaj za kobietami się oglądać. Fakt ta jest niczego sobie
-jak narazie- ale masz znaleźć tutaj zajęcie. Dopiero jak będzie to ustawione pomyślisz coś dalej w tym drugim temacie. Zrozumiano'
Wspinał się na kolejne stopnie. Nabrał głęboko powietrza i dość głośno wypuścił je przez nos.
__________________ Nobody is perfect |