Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2013, 12:18   #85
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Ze słów Jacco wynikało, że nie trafił na kryjówkę pomocnego starca. Ten wszak ukrywał się w jaskini, a zmoczony człowiek mówił o lepiance. Po za tym odległość była większa. Dzień drogi. Ketilowi nie uśmiechało się wyruszenie na bagna. Eldreda miał za pętaka, a nie barona. Już jego mamuśka bardziej się nadawała na przywódcę, ale udział miejscowych zdecydowanie zwiększał szanse powodzenia. Może tym razem nie zabłądzą. W końcu Jacco był łowcą.
- A co tam. Co będziemy tu na rzyci siedzieć. Chodźmy na te bagniska, ale przedtem muszę wziąć jakąś linę. Okazuje się że bez niej ani rusz. – stwierdził zdecydowanie.

Nim grupa się uformowała Hurgan wrócił do gospody pożyczyć linę od Tomasa. Przy okazji oświadczył, że nie wróci na kolację i żeby mu coś przygotowali do jedzenia na wynos. Zaopatrzył się też we flaszkę czegoś mocniejszego na rozgrzewkę. W razie gdyby znów się zmoczył w bagnisku.
Wypalił jeszcze fajkę przed gospodą i w zasadzie był już gotów do drogi.
 
Tom Atos jest offline