John rozmyślał o ostatnich słowach, które wypowiedział do niego Bill.
Wciąż nie wiedział co się tam wydarzyło, jednak chciał za wszelką cenę wyciągnąć brata z tego szaleństwa, a także nie chciał kolejnych ofiar wśród zakładników. Szczególnie wśród dzieci Billa. Gdyby nie to szaleństwo, jego brat w życiu by im krzywdy nie zrobił. "Wyciągnę cię bra..." - myśl Johna przerwał huk wystrzału z mieszkania.
W jednej sekundzie był pod drzwiami brata i próbował przebić się przez nie krzycząc: "Bill, Bill, Bill!" |