Wyciągam z kieszeni zdjęcie i pokazuję
Piotrkowi, że tak jego noga będzie wyglądała jeżeli nie pozbędzie się toksyn ze swojego ciała: :
uwaga, raczej fajna fotka, dlatego wrzucam jako odnośnik.
A tak w ogóle
mówię wszystkim, którzy są ze mną, że fajnie, że znaleźliśmy trzecią kość.
-
Co teraz mam wam pomóc znaleźć? I po co nam te kości?