Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-01-2013, 10:50   #126
Tom Atos
 
Tom Atos's Avatar
 
Reputacja: 1 Tom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputacjęTom Atos ma wspaniałą reputację
Dobrze zrobili przyczajając się i słuchając rozmowy czarnego strażnika i tej potworności. Dowiedzieli się, że faktycznie jakiś człowiek w Athilin szpiegował na ich rzecz. Co więcej siedlisko Dongoratha znajdowało się niedaleko, skoro mogli tam dotrzeć przed północą, a w każdym razie ów ohydny stwór mógł tam dobiec na swych pokracznych nogach. W dodatku mieli tam najwyraźniej w lochach pochwyconych jeńców.

Pierwsza salwa ku zadowoleniu Alarifa trafiła. Niestety jedna strzała, to było za mało by powalić przeciwników. Dalej sprawy potoczyły się w sumie tak jak przewidzieli. Udało się schronić na drzewie przed wilkiem. Jednakże wrogowie pochowali się i ich wystrzelenie stało się niemożliwe póki co.
- Ja jestem blond wiewiórką oczywiście. – uśmiechnął się Alarif w odpowiedzi do Modron.
- Dongorath to raczej strach na wróble, a nie na wiewiórki takie jak my. Zaczekaj.
Zawołał chcąc powstrzymać dziewczynę. Spróbujmy najpierw ustrzelić tego złego wilka.
Stwierdził celując w zębatą paszczę poniżej.
 
Tom Atos jest offline