Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-01-2013, 12:57   #108
Pinn
 
Pinn's Avatar
 
Reputacja: 1 Pinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputacjęPinn ma wspaniałą reputację
Musiał dbać o swój nowy tors, to było pewne. Wyszedł ze SpireWire. Nikt do tej pory nie uprzątnął rzygów z windy, postanowił skorzystać z schodów. Deszcz na chwilę ustał , co nie zmieniało faktu posępności tego miasta. Wyszukał na mapie Westendu. To nie było daleko, widocznie te części miasta już należały do gorszych. Dopiero daleko w tle majaczyły się kolosalne budynki, wszystko na tafli pomniejszych zabudowań. Znalazł taksówkę , która szybko uniosła się w górę za odpowiednią opłatą. Komputer kierujący pojazdem zaczął opowiadać plotki i narzekać na korki w centrum miasta. Powiedział również stanowczo , że nie wolno palić, bo to grozi rakiem płuc oraz grzywną. Według niego (rzadko maszyna była tak wygadana) taki typ jak Zimny na pewno nie pali elektronicznych papierosów oraz zdecydowanie urodził się w Wolnym Kosmosie. WI miała charakter po diable, bez wątpienia manipulacja jakiegoś hakera.


Doleciał do docelowej dzielnicy. Mnóstwo pomniejszych domków, co jakiś czas większy budynek. Świecące wystawy, niektóre okna jednak zastawione dyktami. Zobaczył prostytutkę stojącą pod migającą latarnią. Ta dostrzegła jego wzrok. Nie zdążyła go skusić , bo z bocznej ulicy wyjechał floatcar, lekko unoszący się nad powierzchnią przy pomocy lekkich równomiernie działających wektorowych silników jonowych. Musiał poszukać tych całych gangerów.
 
Pinn jest offline