Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2013, 14:54   #12
3xtra
 
Reputacja: 1 3xtra nie jest za bardzo znany
Lucjusz doszedł na jakieś 100 metrów od głównej bramy.. Ruszył w tym kierunku. Widział już jak do Patki wchodzi jakaś grupa. Była pośród nich także kobieta. Mixer zainteresował się.. głową przytroczoną do jej boku..
Kobiety to zawsze tak z tą biżuterią.. Jakby nie mogły pierścionka założyć, może jakiś naszyjnik.. Nie , ta będzie nosiła głowę przy boku, bo taka moda.. Ech.. co się z tym światem stało..
Przemyślenia Lucjusza przerwał nadjeżdżający wóz. Brutalnie przerwał. W ostatniej chwili odskoczył spod kół. Wóz wyhamował pod bramą, a następnie szybko wjechał do środka.. Za wozem rozciągał się szeroki ślad krwi. Lucjusz doszedł do bramy. Strażnik z warty nawet nie zajął się jego karabinkiem..
Wchodź - usłyszał drżący głos strażnika. Strażnik ruszył w stronę wozu cały dygocząc..
Boże, co za czasy by duży facet bał się odrobiny krwi. Jakby zobaczył tamtego gościa.. Cholera, byłem na dragach. Ale i tak mu się należało.. No może nie aż tak, ale trochę...
Facet ma być facetem, a nie trochę krwi i dygocze..


- Jeśli chcesz przenocować to w barze mamy kilka wolnych łóżek. - rzucił do niego napotkany strażnik.
- Dzięki - mruknął ledwo słyszalnie Lucjusz.
Ech.. Przydałoby się napić piwka.. Albo nawet kilku.
Lucjusz wszedł do baru. Zamykając drzwi zobaczył medyka i woźnicę podnoszących ciało..
Oho, będzie ciekawie.
Mixer podszedł do barmana,
- Piwo i śmiećówka. To wszystko czego teraz chcę.. I popcorn, bo tu niezłe kino będzie..
- Złotnik. Popcornu nie ma. - Barman nie poznał się na żarcie...
Lucjusz wziął zakupy i usadowił się przy stole, jak najbliżej drzwi. Czekał na show.
 
3xtra jest offline