Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-01-2013, 19:19   #334
Kejsi2
 
Reputacja: 1 Kejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputacjęKejsi2 ma wspaniałą reputację
Kiedy Lavender odleciał i różowe pegazy uciekły w górę po tęczy, Kiti nadal słyszała w głowie głosy i szepty.
- Wiecie dlaczego WSZYSTKIE elfy Almanakh są takie prawe, radosne, tańczące, śpiewające i modlące się? Ponieważ kiedy ktoś odstaje od ich ideałów, usuwają go!
- Nie zrozum mnie źle – odparł spokojnie elf do obrażonego drowa. - Jeśli ktoś nie chce wyznawać naszej wiary i naszych obyczajów, po co pakuje się do naszych lasów? Żyjąc według naszych ideałów jesteśmy szczęśliwi, nikt nie cierpi przez to, że żyjemy w ten sposób, nie uprzykrzamy się innym, nie krzywdzimy ich, uznajemy że to co wyznajemy jest dobre i nieszkodliwe dla natury i innych żywych istot. Jeśli ktoś tego nie wyznaje staje się potencjalnym zagrożeniem dla naszego ładu.
- Zabijacie ich!
- Dajemy im szansę na nawrócenie się lub opuszczenie naszych ziem, ale jeśli to nie pomaga, tak, zabijamy ich, dlaczego mielibyśmy ich nie zabijać?
- Kazali mi nosić wianek z kwiatów, zagrozili że inaczej mnie zastrzelą! – krzyczał drow do kamery.
- Nie chciałeś chodzić boso po trawie i porannej rosie, trzeba było chociaż wianek założyć! – upierał się elf.
*

Przypominały się jej w halucynacjach jej dawne elfickie dzieje i historie o których słyszała...

Typical Elves (Feat. a moose) by ~Mrfactory on deviantART

Gdzieś w tle Almena the elfka: MWAHAHAHAH!!!
Tomba the dwarfka: ...
Almena: Ekhym!... (ukradkiem wymachuje za plecami chorągiewką z napisem ‘go Elves’.

Bo przecież elfy są bardzo tolerancyjne, bardzo bardzo bardzo!!!
At Lothlorien by ~chibineechan on deviantART

*
Otworzyła oczy. Wszystko ją bolało ale to oznaczało... że żyła, żyła żyła!

Golema już nie było. Była znowu w tej komnacie Lady Makbet razem z Dirithem przeszukującym pokój. Zastanawiała się czy to wszystko z golemem, walką i halucynacjami się jej nie przyśniło. Ale jednak nie ponieważ wszystko ją bolało jakby autentycznie spadła w dół z pietra i się potłukła. Ale wtedy straciła przytomność! A to oznaczało...!!!

„Dirith mnie uratował!? Dirith mnie uratował!!! Uratował uratował uratował!!!”

Była równie ucieszona tym odkryciem jak i zaskoczona.

„Jednak nie jest do szpiku kości zły!”

To że zostawił ją jak futro do siedzenia na krześle i nie opiekował się nią to inna sprawa. Drowy nie mają odruchu opiekowania się towarzyszami podróży. I tak o tyle dobrze, że ją tu przyniósł i nie zostawił na pastwę golema! Wstała i otrzepała się, wylizała obolałą łapę. Kiedy zebrała myśli szybko rzuciła na siebie zaklęcie uleczenia i od razu poczuła się lepiej.

- O, to jednak żyje.. -[/i] stwierdził spokojnie Dirith. [i]- Czyli jednak opłacało się odkopywać cie z gruzowiska
- Dziękuję! – powiedziała nieśmiało ale radośnie do Diritha przeszukującego pokój, wesoło machając ogonem. – Dziękuję że mi pomogłeś i nie zostawiłeś mnie tam! Czyli jednak opłacało się ciebie leczyć hi hi – zażartowała tak jak drow po czym zastanowiła się dyskretnie czy on aby żartował czy raczej nie.

Spytał o jej imię. Przeszył ją dziwny dreszcz. Czyli on naprawdę nie pamięta!? Przez moment myślała że być może wybaczył jej to co zrobiła i dlatego jej pomógł. Ale jeśli on naprawdę nie pamięta, uratował kogoś kto do niego strzelał dlatego że po prostu nie pamięta całej tej historii!? Przez moment zastanawiała się czy zdradzić mu swoje imię, ale przecież nie wypadało kłamać!
Nie nie nie! Elfy byłe czy nie były ani klerycy nie powinni kłamać! Zwłaszcza tym, którzy im pomagają i towarzyszą!
- Nazywam się Kiti – odpowiedziała. – Szukasz tej księgi? Myślisz że jest tu gdzieś w tajnej skrytce? Do czego ci ona potrzebna że szukasz jej z narażeniem życia? Czy jest tak ważna?
 
__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D
Kejsi2 jest offline