Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-01-2013, 11:35   #12
Krognal
 
Reputacja: 1 Krognal nie jest za bardzo znanyKrognal nie jest za bardzo znanyKrognal nie jest za bardzo znany
Umysł lubi płatać figle. Pewnie próbował sobie dopisać brakujące elementy życia codziennego. I do tego mało spałem... Tak, to musiało być to. Brak snu. Przecież tam nie było żadnego mecha. Jest za ciasno i za cicho żeby przeszedł niepostrzeżenie ... ale ja go zauważyłem... Nie! To wytwór mojej zmęczonej głowy! I po co jeszcze z tym "Artym" wyskoczyłem?... ehh Niech to szlag.
Drwal prowadził wewnętrzny monolog doganiając resztę.
Drugs już był zwrócony w ich stronę. Jeszcze tylko szybka zjebka i wracamy do normalności.

- Gdzieś ty był? Co żeś sobie myślał, łamiąc szyk? Wiem, wiem, że szczury, ale kurwa! Chyba się nie boisz tych gryzoni?
- Ich nie ale Brazz... - próbował zażartować Kurt.
- Zachowaj trzeźwy umysł, potrzebujemy cię tutaj.
Ostatnie słowa były jak kubeł zimnej wody. Nie pamiętał kiedy ktoś przywoływałby go do porządku, mówiąc, że potrzebuje Drwala. Nie zwlekając przecisnął się, by zając znów swoją pozycję. Oby tylko nie wrzucił tego w raport. Pomyślą, że zaczyna mi odbijać, a ja po prostu trochę przemęczony jestem.
Gdy ruszyli, spojrzał na kontrolki informujące o stanie mecha. Ty też nie masz łatwego życia, co? A na domiar złego, jakiś dziad rzuca Cię pod nogi młokosom - pomyślał.

Chwilę później:
- Vess - zaczął mówić do mikrofonu Drwal. - Vess, jeśli znów będziesz chciał się przytulać, musimy być ciszej.
 
Krognal jest offline