Gothic jest bardzo fajny, ale szczerze mówiąc to on do pięt nie dorasta "drużynowym" cRPG takim jak Baldur's Gate.
Sam od niego zaczynałem i to jedna z moich ulubionych serii, ale taka jest prawda.
A Drakensang? Szczerze powiedziawszy to się zawiodłem, choć nie jest zły. Spodziewałem się jakiegoś mrocznego erpega, morderstwa i w ogóle, złe kulty, inkwizycja... I choć to wszystko jest zawarte w tej grze to jest ona strasznie cukierkowa :/