Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-01-2013, 13:57   #20
Fearqin
 
Fearqin's Avatar
 
Reputacja: 1 Fearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłośćFearqin ma wspaniałą przyszłość
Myślę, że to przez co NWN nie stał się (dla mnie przynajmniej) tak znowu godnym następcą Baldura (nie był jedynym RPG-iem którego tak nazywano przed premierą), właśnie przez towarzyszy. W jedynce rozwiązanie posiadania ich strasznie mnie zawiodło. Można było mieć jednego naraz, a i tak gadał mało i nie byli zbyt ciekawi. Najfajniejszą postacią niezależną była Lady Aribeth, a ogółem najlepszym elementem pierwszej części - rozwałka. Sprawiała strasznie dużo satysfakcji, niezależnie jaką klasą. Dzięki temu przeszedłem grę parę razy, no i tryb multi był ekstra.

Dwójka była znacznie lepsza, pod względem NPC-ów i w ogóle wszystkiego, ale czegoś mi tam brakowało. Czasem wydawało mi się, że rozmowy z towarzyszami są jakieś takie... sztuczne i robione na odwał. Deekin był fajny i ta drowka z dodatku... nie pamiętam. Jednak trzeba przyznać, że grało się superaśnie, również w multi, ale do BG2 daleko było.

A od NWN lepszy był Dragon Age. Pierwsza część miała być kolejnym Baldurs Gate'm i choć według mnie tak nie było, to i tak gra była wypasiona. Super postaci NPC (ach Morrigan, ach Oghren), fabuła może nie była oryginalna, ale świetnie opowiedziana, rewelacyjna rozgrywka, walki, magia, rozmowy, grafika, muza, wątki poboczne, które mają wpływ na następne części, no i wybory moralne, karma.
W dwójce pod koniec gry nużyło strasznie to, że świat do eksploracji był dość mały. Miasto dniem, nocą i okolice. No i raz można było się wybrać do podziemi na wyprawę. Jednak bądź co bądź, bardzo mi się podobało takie skupienie się na losach bohatera, jako od zera do bohatera, to że historię opowiadał Varik (super postać), przeróżne wątki i w ogóle furtka do trzeciej części. Walka jednak była zbyt slasherowa, ale gra i tak wypasiona.
Nie mogę się doczekać 3 części, w której połączone zostaną wątki z obu poprzednich części, w tym nasz Szary Strażnik i Czempion z dwójki, którzy będą mieli podobno ważną rolę do odegrania. Oby dorównało Mass Effectowi 3.
 
__________________
Pół człowiek, a pół świnia, a pół pies

^(`(oo)`)^
Fearqin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem