Gdy tylko usłyszałem głosNapoleona od razu poczułem przypływ adrenaliny.Za chwilę było też słychać rozkazy Drugsa.No to lecimy według planu.Mech leciał do przodu na pełnym gazie.Przypomiałem sobie wcześniejsze zderzenie z Drwalem.Teraz nie było by tak pięknie i na pewno bym sobie coś uszkodził.Dobra nie ma co myśleć tylko działać,zobaczymy jak wyjdzie.
-Ok zrozumiałem grzejmy do przodu.Powiedziałem tylko ciągle waląc do przodu |