Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2013, 09:20   #37
Sierak
 
Sierak's Avatar
 
Reputacja: 1 Sierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłośćSierak ma wspaniałą przyszłość
Dzień 0., godzina 17:07 - Krypty Dordrien

Drużyna poszukiwaczy przygód błyskawicznie wzięła odwet za rannych towarzyszy. Bard zaprzestał śpiewu na rzecz inkantacji zaklęcia, które w ułamku sekundy eksplodowało skrzącym pyłem rozświetlając większą część grobowca, w tym oblepiając również niewidzialnego adwersarza. Zaskoczony nieumarły nie miał czasu nawet zareagować, gdy dopadł do niego wściekły krasnolud tnąc potężnie adamantowym orężem. Pieśń Bodwyna eksplodowała z ostrza topora kakofonią niskich dźwięków rozrywając tkanki nieumarłego potwora i rozrzucając je wokół, niemal całkowicie odsłaniając wnętrzności mieszkańca mauzoleum. Ten jednak zamiast przybrać na twarz grymas bólu i przerażenia, wyszczerzył demonicznie wampirze kły po czym zamienił się w chmurę ledwo widocznego gazu. Bodvar odruchowo ciął na odlew, jednak jego broń przeszyła tylko powietrze zatrzymując się na płycie grobowca i rozbijając ją na pół.

Bodwyn rzuca Wiedza (religia) ST 18: 19 + 13 = 32 (sukces)

Widząc sposób, w jaki ciało przeciwnika straciło materialność Bodwyn od razu dodał dwa do dwóch i zidentyfikował rodzaj przeciwnika, z jakim przyszło się zmierzyć drużynie. Wampir po tym, jak jego ciało zostaje zniszczone zmienia się w postać gazową w której musi dotrzeć do swojej trumny w przeciągu dwóch godzin. Tam zaś staje się całkowicie bezbronny i podatny na wszelkie obrażenia, które dopiero zapewnić mu mogą śmierć ostateczną. Pozostało podjąć tylko decyzję czy warto czekać i zlikwidować zagrożenie tu i teraz, czy iść dalej zostawiając odsłonięte plecy.

W czasie, w którym bard miał czas na rozważania Surreal i Bodvar zajęli się przekopywaniem grobowca. W jednej z trumien krasnolud natrafił na kilka worków, prawdopodobnie łupów zebranych z ciał innych rabusiów grobów. Po odwiązaniu węzła oczom berserkera ukazała się kupa złota i srebra, na jej szczycie zaś spoczywał wystawny pierścień z granatem oraz niewielki szmaragd. Wszystko oczywiście zostało poprzedzone zapewnieniem łotrzycy z Telflamm, że nagrobki nie są zabezpieczone żadnymi pułapkami.

Bodvar znajduje 4850 ss, 950 sz, pierścień z granatem oraz mały szmarad

W międzyczasie Samira miała czas zająć się nieprzytomnym drowem. Jak się okazało pieśń barda oprócz wzrostu możliwości bojowych zapewniała również ograniczone zdolności regeneracji, tak więc mroczny elf bardzo szybko odzyskał przytomność i był w stanie nawet iść o własnych siłach.

Ciągle rozczarowana swoim nieudanym atakiem Mirra po kilku chwilach dołączyła do myszkujących w mauzoleum Surreal i Bodvara, z tym że ona szukała akurat swoich strzał, nie wiadomo ile będzie jej jeszcze potrzebnych w dalszej wędrówce. Ku swojemu zadowoleniu (lub niezadowoleniu), znalazła dwa pociski które okazały się być w pełni sprawne... Trzeci niestety nie wytrzymał impetu uderzenia w ścianę i złamał się na pół, stając się bezużytecznym.

Bodwyn +100 PD
Drużyna +125 PD
 
__________________
- Alas, that won't be POSSIBLE. My father is DEAD.
- Oh... Sorry about that...
- I killed HIM :3!
Sierak jest offline