- Co... Jak... Skąd? - zdziwił się Jasper widząc, co wytargał dhampir. - Gdzie moje maniery - upomniał się - witaj panienko. Nazywam się Jasper - podał dwójce imbryk. - [i]wybacz moje zdziwienie, ale jak to się stało, że trafiliście na siebie tam na dole.[/b]
Zdjął kapotę i nakrył nią kobietę.
Kiedy nie patrzyła, bezgłośnie, samymi wargami zapytał Dona: "Pianoskoczek"? |