- No Dobra, dobra przepraszam nie miałem z wojskiem nigdy do czynienia po za tym, że może parę raz po naparzałem się z byłymi wojskowymi. Sorrki - Pete uniósł ręce w obronnym geście, „Co złego to nie ja" - Mam nadzieje, że się nie gniewasz? Po prostu sytuacja jest popierdolona a ta nazwa brzmi fajnie i się prosiła żeby wykorzystać - mina boksera zdawała się mówić, że wcale nie żałował, ale domyślał się, że templariuszce może się nie spodobać kłamstwo z jego strony - Wy się lepiej dogadujecie, więc rób za naszego rzecznika prasowego braciszku heh - Black Spider oparł się o jakieś ułamek ściany i na powrót "nałożył maskę" czekając na reakcje templariuszki. Rzeczywiście czuł się jakby dwaj pozostali byli jego denerwującymi braćmi, którzy nie potrafią się dobrze bawić
~Dobra walka~ - odezwał się w jego głowie symbiont
~Racja przyjacielu, ale chyba Mr. Kurtka ma trochę racji. Potrzebujemy tego syfiastego pająka. Gdyby nie system wczesnego ostrzegania bylibyśmy teraz nadziani na piekielny rożen ~ - stwierdził
~ Może i tak ważne, że z tym jesteśmy silniejsi i żeby było więcej fajnych walk. Może pobiegniemy zapolować na te trupy, co uciekły?~- Spytał jak zwykle prostolinijny towarzysz
~Przykro mi przyjacielu musimy się trzymać naszych "braci " i tych tu słabeuszy, ale niedługo znów zrobimy coś fajnego ~ - obiecał
Ostatnio edytowane przez Brilchan : 22-01-2013 o 17:09.
|