Rzucaj kłody, tylko dobrze wybieraj które. To chyba było ze zbioru artykułów imć pana Wicka, który niejedną i głupotę palnął, ale w tym jednym miał rację - graczy nie bije się tam, gdzie są słabi, tylko gdzie są mocni. Dlatego numery w stylu tej drużyny tropicieli i podkładania im skrzyń których w żaden sposób nie mogliby otworzyć bulwersowały mnie szczególnie.
A storytelling to nie RPG, z samej definicji. Jak szukasz prostej mechaniki, to oWOD miał świetną. Ostatnio grałem też wolsunga, też prościutki i bardzo "filmowy" (nie podoba mi się, ale ponieważ się różnimy, to zakładam że może być niezły dla Ciebie, gdzieś po necie lata chyba jakieś demo - moim zdaniem dokładnie to czego potrzebujesz).
__________________ Cogito ergo argh...! |