Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2013, 19:48   #50
Warlock
Konto usunięte
 
Warlock's Avatar
 
Reputacja: 1 Warlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputacjęWarlock ma wspaniałą reputację
Zwykle sesje dzielą się na Sandbox i Railway.

Sandbox to otwarty świat, gdzie MG jest dosłownie arbitrem. Opisuje on graczom otaczenie, tworzy jakieś zadania poboczne, z którymi gracze będą mogli mieć styczność, ale najważniejszym punktem jest swoboda. Gracze mają wolną rękę i to najczęściej oni dają Ci pomysły na sesję. Umiejętność improwizacji jest bardzo istotna, gdyż musisz szybko wykombinować co na przykład taki lord na zamku zleci bohaterom graczy, gdy Ci złożą przed nim broń i staną się jego dobrze opłacanymi sługami. Moim zdaniem sesje typu Sandbox potrafią być naprawdę bardzo satysfakcjonujące. Gracze czują, że coś ich postacie dokonały, bo w przeciwieństwie do sesji Railway ich dokonania nie tylko widnieją na karcie postaci jako wyższy poziom, które i tak bledną, gdyż MG z sesji na sesję rzuca na nich coraz potężniejszych przeciwników. Swoją drogą jeden z moich graczy mi to uświadomił. Kiedyś powiedział, że irytuje go to, iż pomimo wzrostu mocy nie potrafi tak naprawdę poczuć potęgi swojej postaci, gdyż na początku walczył z goblinami, później na kolejnym poziomie jego wrogiem na przykład byli orkowie, a już na trzecim poziomie lał się z ogrami przez co nie odczuwał wzrostu mocy (bo co z tego, że może teraz rzucić kulę ognia skoro ma ona taki sam efekt na przeciwników jak magiczny pocisk kilka poziomów temu?) i miał problem z wczuwaniem się w odgrywaną postać. Koleś miał rację. Wtedy zmieniłem styl sesji i przerzuciłem się na Sandbox. Postacie stały się znane w królestwie oraz założyły własną gildię złodziei, która operowała w kilku większych miastach kantując piastujące władze i zmieniając polityczny układ siły w całym regionie. Droga do tego była trudna, ale efekt jak najbardziej satysfakcjonujący. Nawet kiedy mieli potężną organizację, ogromne wpływy i zyski to zawsze gdzieś na horyzoncie pojawiał się wróg w postaci innej potężnej organizacji (np. bractwo czarnoksiężników), która chciała swoje wpływy rozciągnąć na terenie kontrolowanym przez Złamane Ostrza (bo tak się nazywała gildia moich graczy) poprzez zniszczenie konkurencyjnej gildii. Innym zagrożeniem był jeden z członków, który był zbyt ambitny i żądny władzy przez co doprowadził do istnej wojny domowej w samej organizacji.

Nie mniej jednak Sandbox jest dla graczy z jakimś tam doświadczeniem. Wrzucając BG do Sandboxowego świata rzucasz ich na głęboką wodę - mogą zyskać wszystko i stracić wszystko. Plusem jest fakt, że ściąga z Twoich barków ciężar całej sesji, ale jeśli gracze nie są twórczy to sami sprawią, że ich sesja będzie nudna.

Railway to typ sesji prowadzenia za rączkę, co nie znaczy, że nie są emocjonujące. Często pod względem klimatu, fabuły i emocji biją na łeb Sandboxowe. Sesja w klimatach horroru (i gier pokroju Slanderman) w opuszczonym gmachu, który skrywa straszne tajemnice. Dungeon Crawl ze smokami, pułapkami i lochami. Podróż do tajemniczej doliny, której legenda mówi o niewyobrażalnym bogactwie (El Dorado)... To wszystko przykłady sesji typu Railway. Do wyboru do koloru, ogranicza Ciebie tylko Twoja własna wyobraźnia.

Moja sugestia - stwórz tą wioskę, daj im swobodę ruchu, stwórz jakąś zamkniętą lokację (loch, kopalnia, cmentarz, zamek itp) tam ich ukartujesz, gdyż będą poruszać się tak jak zaplanowałeś. Z tymże wal na nich pułapki, zagadki (byle nie takie, że jak nie odgadną to sesja stanie w miejscu) oraz wrogów, gdzie będą musieli sporo kombinować. Someirhle dobrze podpowiedział - wal tam gdzie są mocni, a nie w ich słabości. Chociaż będą przyparci do muru to będą czuli, że są w stanie coś zdziałać, a nie jak grupa łowców vs zamek w skrzynce pełnej złota.

Jak już zaliczą pierwszą sesję to wyślij ich w podróż do większej osady. Jeśli znasz Angielski i chcesz prowadzić w klimatach Fantasy to polecam owe miasto:

Fallcrest - The Nentir Vale

Masz tam opis dokładny wszystkich ważniejszych miejsc, a także okolice Fallcrest. Jest to osada z D&D 4.0 (podręcznik Mistrza Podziemi), ale olej sobie mechaniczne opisy i podpisz pod to preferowany system. Niech tam spędzą z kilka-kilkanaście sesji. Niech ich postacie stają się potężniejsze, bogatsze i sławniejsze. Niech w karczmie dostaną darmowe kolejki, niech w ich imieniu będzie zorganizowany festyn, niech dostaną od lorda miasta ziemię, giermków i służbę. Ale na to wszystko muszą sobie zapracować, bardzo ciężko zapracować.

Swoją drogą możesz sobie kupić (lub ściągnąć) Polską wersję D&D 4.0 Podręcznik Mistrza Podziemi i na samym końcu masz opis owej lokacji już w rodzimym języku. Z tymże ja oficjalnie nie popieram piractwa.

@Edit
Tu masz jeszcze opisaną okolicę Fallcrest:
The Nentir Vale - The Nentir Vale
 
__________________
[URL="www.lastinn.info/sesje-rpg-dnd/18553-pfrpg-legacy-of-fire-i.html"][B]Legacy of Fire:[/B][/URL] 26.10.2019

Ostatnio edytowane przez Warlock : 22-01-2013 o 19:53.
Warlock jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem