Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2013, 21:49   #19
Kenny
 
Kenny's Avatar
 
Reputacja: 1 Kenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodzeKenny jest na bardzo dobrej drodze
Świeże powietrze muskało Ilunora po twarzy. Nie wiedział gdzie jest, jednak jednego był pewien nie był to już normalny świat w którym znajdował się jakiś czas temu. Jedyne co wiedział to to że zostali wysłani zbadać dziwną aktywność magiczną.

-Ehhh... A miałem nadzieję że będzie to normalna szybka misja, że za kilka dni znowu będę mógł polować na bezbronną zwierzynę.

Leżał pomiędzy drzewami. Oddychał ciężko próbując się podnieść jednak było to wyjątkowo trudne. Przy każdym najmniejszym ruchu czuł się jakby coś rozrywało go od środka. Każde drgnięcie mięśnia powodowało niewyobrażalny ból. Myśląc że to pomoże próbował przemienić się w zwierzęcą postać jednak coś blokowało jego transformację. Coś nie pozwalało przyjąć mu jego bestialskiej formy. Jednocześnie ta sama aura była powodem tak błogiego spokoju w tym lesie. Czuł to wyraźnie, kraina położona z daleka od szponów cierpienia i wojny. Jednak w tej samej chwili zdał sobię sprawę że jest niezupełnie tak jak mu się wydawało. Wyczuć było można w okolicy potężną śmiercionośną aurę którą zazwyczaj otoczeni byli rycerze śmierci.

Kiedy zdał sobie sprawę że jeden z nich właśnie zbliża się do niego, próbował się szybko podnieść jednak to na nic. Ilunor nie miał siły wykonać ani jednego ruchu. Natomiast zimna aura zbliżała się coraz bardziej. Wtedy też chłopak poczuł coś co natychmiast go uspokoiło. Wraz z Rycerzem Śmierci czuł kogoś potężnego, kogoś kto jest powodem takiego spokoju w t5ej krainie a wraz z nimi czuł zapach swoich towarzyszy. Jednak było ich tylko kilku. Co stało się z resztą oddziału? Jednak nie był to dobry czas aby zastanawiać się nad tym ponieważ z zupełnie przeciwnej strony wyczuł zbliżające się 3 postaci o równie potężnej mocy co sam Patron tych lasów.

Minęła krótka chwila a wszyscy znaleźli się na polanie. Kiedy wszyscy dotarli do Ilunora ten mógł zobaczyć kim byli ci potężni ludzie. Z jednej strony poza częścią swojej drużyny zauważył Rycerza Śmierci od którego biła zimna aura. Zaraz zanim stał ogromny Tauren który wydawał się z nich wszystkich najspokojniejszy. Trudno było również ominąć najpotężniejszą osobę z tej grupy. Ilunor rozpoznał w nim legendarnego Półboga Cenarius'a. Jeśli Cenarius był tutaj oznacza to że na pewno nie byli w świecie gdzie przyszło im żyć wcześniej. Przecież orkowie zabili go dawno temu więc jakim cudem miałby żyć w naszych czasach. Po drugiej stronie stały trzy ciemne sylwetki. Kiedy wyłoniły się spod cienia drzewa Ilunor rozpoznał w nich równie legendarne postaci. Pośród tych trzech postaci rozpoznać było można rodzeństwo Stormrage oraz przepiękną Tyrandę.

Wiedział że coś tu nie gra. Chciał aby to wszystko wyjaśniło się jak najszybciej. Jednak co mógł zdziałać kiedy nawet nie mógł się podnieść a co dopiero ściągnąć do własną broń w razie zagrożenia.
 
__________________
Odwaga to panowanie nad strachem, a nie brak strachu.
Kenny jest offline