Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-01-2013, 13:04   #20
Nergala
 
Nergala's Avatar
 
Reputacja: 1 Nergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skałNergala jest jak klejnot wśród skał
-Nie na wszystkie pytania warto znać odpowiedź, Cenariusie. – Rzekła czarodziejka spokojnym tonem po słowach Patrona Lasu do elfki.– Taka wiedza może okazać się bardzo niebezpieczna. Nasze przybycie na pewno zachwiało równowagą naszych światów, więc musimy być bardzo ostrożni. Każdy nasz czyn, nasza odpowiedź mogą przynieść wielkie konsekwencje w przyszłości. Mam nadzieję, że to rozumiesz, synu Malorne'a. Jeżeli poznasz odpowiedź na swoje pytanie, będziesz na to przygotowany i odmienisz swój los. Zapewne przeniesie się to na szalę zwycięstwa, jednak wielkim kosztem. Z tego powodu, cokolwiek będziemy musieli tu zrobić lub powiedzieć, nie wolno nam zdradzać szczegółów z przyszłości, a wszelkie decyzje, które będziemy musieli podjąć, musimy dokładnie przemyśleć i ostrożnie je wybierać. Mam nadzieję, że moi towarzysze się z tym zgodzą? – Zapytała chłodno pewna, że jej słowa nie mijają się z prawdą. Konsekwencje ich czynów odbiją się na ich świecie, wiec muszą dopilnować, żeby poszło to w dobrym kierunku.
*
Kiedy po długotrwałej i męczącej wędrówce przez las dotarli do miejsca spotkania, czarodziejka odetchnęła z ulgą. Ból w prawej nodze nie minął, wręcz przeciwnie, po tak długim marszu nieprzyjemnie się nasilił. Mimo wszystko, gdy ujrzała przed sobą trójkę tak dobrze znanych jej z ksiąg i opowieści elfów, wyszła kilka kroków na przód, kłaniając im się nisko.
- Lady Whisperwind, lordowie Stormrage, nie skłamię mówiąc, iż wielki do dla mnie jak i moich towarzyszy zaszczyt móc stanąć przez Wami. Jestem Nareen, córka szlachetnego, ludzkiego rodu Croani oraz jedna z wybitnych czarodziejek elementu lodu. – Wyprostowała się dumnie spoglądając elfom w oczy. – Zdaję sobie jednak sprawę, że moje tytułu niewiele wam mówią… Moja rasa zapewne jeszcze nie istnieje, albo dopiero się kształtuje… Miejsce, z którego przybywamy oddalone jest od tego o setki lat, jak przypuszczam. – Wsparła się na swoim kosturze ciężko oddychając. Noga nie pozwalała o sobie zapomnieć. - Jak mniemam, reszta moich towarzyszy również winna wam się przedstawić. Wszak niesprawiedliwym jest, że my o was wiemy tak wiele, gdy z naszej strony zaoferować możemy jedynie nasze imiona… - Ukłoniła się ponownie i zrobiła kilka kroków w tył, chowając się za swoimi towarzyszkami. Jej chłodny wzrok zatrzymał się na leżącym na ziemi mężczyźnie.
– Jesteś ranny? Możesz wstać? – Lekko wyciągnęła dłoń w jego kierunku i zamarła w bezruchu, by po chwili cofnąć ją z powrotem. Ruch ten był tak delikatny, niemal niewidoczny. – Mężczyzna nie powinien okazywać słabości. Zwłaszcza wojownik i to w obecności potencjalnych wrogów. – Odparła zimno kierując wzrok na krwawego elfa. – Tym bardziej w towarzystwie kobiet…
 
__________________
Sore wa... Himitsu desu ^_~

Ostatnio edytowane przez Nergala : 24-01-2013 o 13:06.
Nergala jest offline