Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2013, 10:51   #23
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Po tym jak Cenarius powiedział że potrafi czytać w myślach Selendis nie odzywała się podczas drogi, nawet starał się za bardzo nie zbierać myśli. Droga przez las ciągnęła się parę godzin. Selendis od czasu do czasu zerkała na rycerza śmierci, czy może nie kombinuje czegoś nikczemnego. Cały ten las wydawał się bardzo tajemniczy, taki cichy i spokojny. Skoro jakimś dziwnym cudem cofnęli się w czasie, to gdzie ten las jest w ich świecie? Najprostszą odpowiedzią było myślenie że został przez coś zniszczony...

W końcu dotarli do osobnika, o którym wcześniej wspomniał półbóg. Był to jeden z kompanów Przymierza. Leżał ranny i ciężko oddychał.
- Ilunor!- wykrzyknęła Selendis widząc leżącego towarzysza i natychmiast podbiegła do niego. Widząc jego stan, jego brak siły klęknęła na jedno kolano przed nim i używając mocy światłości by spróbować uleczyć jego ranę.


- Arcydruid Malfurion, dobrze was widzieć - zrobił lekki ukłon do całej trójki.
Widok elfów był nieco zadziwiający. Mimo tego, że nocne elfy żyją bardzo długo, teraz Malfurion, którego Selendis miała okazję widzieć w swoim świecie, wyglądał na młodszego. Na temat reszty elfów paladynka nie wiedziała za wiele, przecież w zakonie nie uczyli jej historii nocnych elfów. Tam bardziej zajmowała się historią ludzi i nieumarłych.
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline