Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2013, 12:24   #37
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Zwycięstwo okazało się nad podziw łatwe i szybkie.
Gdy tylko obaj jeźdźcy (w tym jeden w charakterze trupa) znaleźli się na ziemi, Jack złapał za uzdę najbliższego wierzchowca i przywiązał go do najbliższego krzewu. Lepiej, żeby zdenerwowany koń nie pobiegł gdzieś w świat - na przykład w stronę owego dworku - i uprzedził nieodpowiednich osób o nadchodzącym zagrożeniu.

Podczas gdy Drakonia wiązała nieprzytomnego przeciwnika i przeszukiwała jego kieszenie, Jack zabrał się za drugiego wroga. Ten był już martwy, a Jacka interesowała nie tyle zawartość jego kieszeni czy sakiewki, a broń. Miecz nie był mu do niczego potrzebny, ale kusza - to zdecydowanie było narzędzie bardziej przydatne, niż proca, będąca w tej chwili w posiadaniu Jacka. Kusza i dwadzieścia ponad bełtów.


- Tego truposza wystarczy rzucić w krzaki - powiedział, gdy zaczęto omawiać plany - a konie, wraz z tym nieprzytomnym jegomościem, podprowadzić trochę bliżej dworku. Tam mogą na nas spokojnie poczekać.
- Jeśli chodzi o atak, to faktycznie - najpierw trzeba by użyć czary, a potem dokończyć pracę. Jeden człek do przepytania nam wystarczy, więc chyba nie warto zbytnio się patyczkować.
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 25-01-2013 o 16:34.
Kerm jest offline