Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-01-2013, 15:34   #103
wysłannik
Wiedźmołap
 
wysłannik's Avatar
 
Reputacja: 1 wysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputacjęwysłannik ma wspaniałą reputację
Chwila przerażenia trwała. Mgła nie opadała a pieśń ciągle trwała ale nic poza tym. Kiedy coś wyskoczy z mgły? Gustav tego nie wiedział ale był przygotowany. Nawet przez myśl mu nie przeszło by teraz schować broń. Nawoływanie nic nie dało, wiedźmiarz miał inny plan. Wszystko zależało od łowców. Wszystko wokół było takie samo, otoczenia, woda i mgła, wydawało się że się zgubili, stracili trop. Grupa nie wiedziała czy wracać czy iść dalej, ciężko było zdecydować. Gustav sam też nie wiedział czy iść dalej czy wracać, jedni robili to a drudzy chcieli tamto.
Jeden z łowców znalazł jakiś trop, raczej nie wiedźmiarza ale zawsze. Obrali tę drogę.

Gustav spojrzał ze zdziwieniem na nagle wrzeszczącego i uciekającego łowce. Niestety, po chwili Gustav dowiedział się czemu łowca zaczął uciekać. Z wody wylazło coś co z postury było podobne do ogra. Duże i zwaliste. Jednak dopiero po chwili Gustav dostrzegł że potwór zrodzony jest z drzew, mchu, mułu i błota.
Gustav zaniemówił na chwile. Ruszanie na taką bestię z samym mieczem w ręce mogło skończyć się nienajlepiej. Reszta szybko zaczęła działać. Jeden z łowców w bardzo szybkim tempie zobaczył z jaką siłą uderza potwór. Gustav zamierzał zostać w miejscu albo zacząć uciekać jednak zobaczył ruszających do walki krasnoludów i łowcę. W takich okolicznościach Gustav nie mógł tak poprostu stać i patrzeć się na walkę, ruszył do walki. Ochroniarz pozostawił front besti krasnoludom, samemu zachodząc bestie z lewej strony.

---
3k100: 5,29,8
 
__________________
"Inkwizycja tylko wykonuje obowiązki, jakie na nią nałożono. Strach przed nią jest zbyteczny; nienawiść do niej, to herezja." - Gabriel Angelos, Kapitan 3 Kompanii Krwawych Kruków.
wysłannik jest offline