Alan nieco wycofał woreczek, tak by widzieli że towar się oddala. Odpowiedział cwanemu narkomanowi:
- Jesteś bardzo wścibski, ale powiem ci. To proste. Chcę go zapytać o cenę, a potem sprzedawać towar taniej. Prawo wolnego rynku! Zysk dla konsumenta! Dobra, dosyć tej "ekonomii dla idiotów". Zaczynam się niecierpliwić, a te podwójnie silne draxy mogłyby za moment poszukać kogoś innego.
__________________ Something is coming... |