Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2013, 15:12   #198
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Fabius – US 28, sukces! Obrażenia 3+7-5=5
Fabius – US 55, porażka


Kryjący się za pniem drzewa Fabius, uniósł łuk do strzału. Dość miał już chybiania, teraz musiał trafić, zwłaszcza, że jego cel był całkiem spory. Nieco obawiał się znajdującego się tuż obok mutanta, ale ten wydawał się nie zauważać go zupełnie. Dwie strzały pomknęły w kierunku oblepionej ziemią i resztkami darni bestii. Jedna z nich utkwiła w wężowym spocie, wbijając się głęboko w ciało, druga przeleciała obok. Nie do końca tak jak chciał Faro, ale teraz sukces był przynajmniej połowiczny...

Hallex – strach 22, sukces!

Gnaeus szybko opanował emocje. Przypomniał sobie natychmiast gdzie jest i co się wokół niego dzieje. Podniósł tarczę, zasłaniając się i bacznie obserwując znajdującego się tuż obok mutanta z mieczem w dłoni.

Eyjolf – strach 10, sukces!
Eyjolf – WW 06, sukces! Mutant – parowanie 17, sukces!


Relhad wyleciał niczym kamień wyrzucony z procy zza budynku i nawet nie zwolnił, gdy zobaczył potwora jaki wyłonił się z ziemi pośrodku kręgu. Jego umysł nie zanotował faktu, że powinien się przestraszyć. Miał inne rzeczy na głowie. Zatrzymał się tuż obok Hallexa i wyprowadził silne uderzenie celując w splot słoneczny odmieńca. Sypnęło iskrami, gdy zaciśnięta dłoń Eyjolfa napotkała ostrze gladiusa, którym zasłonił się mutant.

Balbinus – skradanie (+20) 35, sukces!

Nieco osłabiony mag wycofał się głębiej w krzaki i zaczął przedzierać się w stronę północnego krańca wioski, gdzie trwała walka. Nie zwrócił niczyjej uwagi, nawet przyspieszając kroku i po chwili wyłonił się między drzewami porastającymi tyły okazałego budynku.

Abdul – strach 81, porażka

Abdul Gani siedział na dachu i trząsł się ze strachu. Nie był w stanie opanować targających nim emocji. Nie mógł oderwać wzroku od wzbudzającej w nim obrzydzenie i strach bestii. Zaczął modlić się do swojego boga, aby ten dopomógł mu i odpędził potwora. A może on śni i tego co widzi przed oczami wcale nie ma?

Naim – finta 85, porażka
Naim – WW 98, porażka

Działania Naima okazały się całkowitą porażką. Nie dość, że mutant przejrzał jego zamiary, to do tego ból w zranionej nodze promieniował na całe ciało, zaburzając koordynację. Rusanamani mimo szczerych chęci nie mógł trafić szybko poruszającego się mutanta.

Mutant vs Eyjolf – WW 96, porażka

Najwidoczniej jedna z iskier jakie skrzesało spotkanie żelaznej ręki maga krwi i gladiusa, musiała nieco oślepić mutanta. Jego cios poszedł szeroko i zupełnie chybił Relhada, który tylko uśmiechnął się pod nosem.

Mutant vs Hallex – WW (szaleńczy atak +20) 19, sukces! Hallex – parowanie 57 (PS 21), sukces!

- Waaaaaaaaaaaaaaaaaghhhhhhhh! – ryknął stojący przed Gnaeusem mutant. Równocześnie skoczył na kryjącego się za tarczą Thoera, wznosząc miecz ponad głowę z zamiarem rozpłatania wroga. Jednak Hallex miał tarczę. Wykorzystał ją wręcz śpiewająco, zastawiając się i odbijając nie tylko miecz ale i całego mutanta, który teraz nieco ogłuszony starał się odzyskać bojową pozycję.

Mutant vs Naim – WW 27, sukces! Naim – unik 57, porażka; Obrażenia 3+4-4-1=2

Mutant tańczący naprzeciw Naima znów zamachnął się mieczem. Tym razem Rusanamani został trafiony w klatkę piersiową. Poczuł ból, ale zbroja uchroniła go częściowo. Ostrze nawet nie spenetrowało utwardzonej skóry, ale uderzenie mogło być na tyle silne, żeby jedno z żeber pękło. Naim poczuł kłujący ból po lewej stronie klatki piersiowej, gdy siła ciosu wydusiła z niego całe powietrze.

Gnart – poziom mocy 3+2+1+2=8, porażka; Skaza – SW (+20) 16, sukces! Obrażenia 3

Stojący w kręgu mutant czarownik znów wzniósł w górę ręce, jakby czerpiąc energię z szarpiących się i krzyczących jeńców. Zaczął inkantować kolejne zaklęcie, ale tym razem chyba przeliczył swoje siły. Zamiast efektu czaru, wrzasnął głośno i chwycił się za gardło. Najwidoczniej na chwilę stracił możliwość oddychania, gdyż jego zdeformowana twarz przybrała kolor purpury, gdy upadł na kolana. Ale negatywny efekt szybko minął.

Pijani mutanci – spostrzegawczość (+10) 80, porażka

Stojący nie dalej jak kilka metrów od kręgu mutanci nadal wpatrywali się w widowisko, wykrzykując coś i skandując. Żaden z nich nie wyglądał na zaniepokojonego rozgrywającą się przed nimi sceną. Być może otumanieni napojem jaki wypili, myśleli że walczące postaci są częścią ceremonii.

Potworna bestia tymczasem kilkakrotnie rozprostowała swoje czarnobrunatne zwoje i zwinęła się jak do skoku. Błyskawicznym ruchem wystrzeliła do przodu zatapiając kły w jednym z mężczyzn przywiązanych do słupów. Krew trysnęła wysoko i szeroko, obryzgując wszystko dookoła. Jeniec nawet nie zdążył krzyknąć i już był martwy. W jego bezwładnym ciele ziała wielka krwawa dziura. Łeb bestii pokryty był posoką, która skapywała na ziemię.

 
xeper jest offline