- Zamiast sprostać życiu, nowej szansie, wolałeś wrócić do mocy nabytych dzięki temu, który cię stworzył? - nie mieściło się jej w głowie takie działanie.
Na wzmiankę o demonie prawie się roześmiała.
- Daruj mi, sin'dorei... Nie, nie... Ty już nawet nie jesteś sin'dorei. Daruj mi, czymkolwiek jest twe żałosne istnienie. Ja przynajmniej kontroluję to, co jest we mnie i nigdy nie byłam zwykłą marionetką czy pachołkiem uzurpatora. - prychnęła, rozbawiona.
__________________ “Tu deviens responsable pour toujours de ce que tu as apprivoisé.”
Ostatnio edytowane przez sheryane : 27-01-2013 o 23:57.
|