Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-01-2013, 23:16   #24
Vesper
 
Vesper's Avatar
 
Reputacja: 1 Vesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputacjęVesper ma wspaniałą reputację
Lucjusz
Miałeś się znowu położyć spać gdy usłyszałeś znajomy głos.Był to jeden z trójki twoich niedawno poznanych przyjaciół.
Jak chcesz spać to proszę bardzo ale ominie cię niezły cyrk.Idziemy na zewnątrz obejrzeć przedstawienie. Idziesz z nami?Nie byłeś w stanie określić źródła dźwięku jednak od razu wyskoczyłeś z prowizorycznego posłania,i popędziłeś do głównej sali baru.Nie zwróciłeś większej uwagi na to się tam dzieje, zabrałeś ze sobą jakieś krzesło i napotkaną przypadkiem butelkę piwa.Było już trochę zwietrzałe ale kogo to obchodzi jeśli jest darmowe.Wyszedłeś ze wszystkim na zewnątrz,odpaliłeś szluga i czekałeś na zapowiedziane show.
Anastazja Witt
Strażnicy z pod bramy całkowicie osłupieli,gdy tylko padł na nich promień światła z latarki.Mogli spodziewać się wielu rzeczy ale na pewno nie tego że ktoś będzie do nich celował z ich własnego KM-u.Po chwili zobaczyli ciebie i prowadzonych prze ciebie radnych.Cala sytuacja była pod twoją kontrolą.Jedne z radnych ten trzymany przez Czerepa zaczął coś bełkotać że można wszystko wyjaśnić i że to nie jego wina ,ostatecznie rozpłakał się jak dziecko.Ten prowadzony przez ciebie cały czas starał się zachować zimną krew.Prawdopodobnie planował jakieś sensowne wyjście z sytuacji.Jedyne co mu przyszło do głowy to wezwanie strażników do rzucenia broni.Ci co prawda niechętnie ale to zrobili.Byliście już w połowie drogi do bramy gdy z pomiędzy prowizorycznych zabudowań wyjechał wóz konny.Żmija już zdążyła do niego wycelować, jednak nie strzeliła powstrzymana twoim gestem.Okazało się że całym pojazdem powoził Sewery.Był to nawet chyba ten sam wóz z którego zabrałaś sztucer.Oj nie ma szczęścia tamten woźnica.Gdy tylko do was podjechał wyskoczył z kwestią
Wiadomość przeczytałem ale nie chciałem czekać bezczynnie.To jak? Ładujcie się jedziemy.Nie czekając na ponowne zaproszenie wepchnęłaś radnego na powóz i wsiadałaś za nim.Już podjechaliście do bramy .Kazałaś strażnikom odsunąć się od broni leżącej na ziemi.W tej chwili z z półcienia przed bramą wyszedł Michał z wycelowaną do ciebie dwururką.Nikt go wcześniej nie zauważył Gra skończona Reszka.Powiedz tym twoim aby odłożyli broń i puścili radnych to zapewnię wam bezpieczny wyjazd.Wiem że ta twoja kumpela już pewnie i tak we mnie celuje.Jednak pociągnięcie za spust to ułamek sekundy. Albo ty albo ja.
Piotr Lenard
Rozumiem twoje zaniepokojenie. mogę ci pokazać specjalną blachę, ale tobie jako osobie niewtajemniczonej nic nie powiePodsumował ,,Kruk''.Niem mam nic innego na potwierdzenie moich słów więc to czy mi zaufasz zależy i tak tylko od ciebieeee......... KURWA. Wykrzyknął Tomasz wyciągając z kabury wewnętrznej TT-kę.Obróciłeś się za siebie.Z budynku w którym urzędowała rada wychodzili jacyś uzbrojeni ludzie.Prowadzili ze sobą radnych.Widać jako zakładników.Twój rozmówca po chwili zniknął we wnętrzu baru.Zdążyłeś jeszcze zobaczyć wóz który podjechał pod uzbrojoną grupę.Wyglądał jak ten na którym pierwszy raz widziałeś tą ranną dziewczynę.Nawet jeśli być chciał zareagować twoja broń cały czas była w zamknięta w sejfie.
Arkadiusz Sawicki
Uśmiech dziewczyny mówił wiele.Mogłeś przypuszczać że wsadzi ci kosę w plecy gdy tylko nie będziesz się tego spodziewał.Wątpiłeś w to jednak, nie po takim uśmiechu.Sprawdziłeś też broń.Nabita.Niby niczego się nie spodziewasz ale czy spodziewałeś się tego że cię okradną ?W tej chwili do środka wpadł jakiś człowiek, nie znałeś go jednak gdy tylko zobaczyłeś w jego ręku pistolet skamieniałeś już miałeś do niego wycelować gdy powiedział
Skurwysyny porywają radnych.Podszedłeś do okna,zobaczyłeś tylko jak napastnicy wraz z porwanymi radnymi odjeżdżają na wozie TWOIM WOZIE.Zajebiście po prostu zajebiście.
 
Vesper jest offline