Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-01-2013, 20:20   #5
Ibes
 
Reputacja: 1 Ibes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znanyIbes wkrótce będzie znany
Ibes znajdując się wreszcie za względną osłoną przed wiatrem utworzoną z drewnianego murku, poświęcił minutę na obserwację okolicy. Nie mógł ukrywać ulgi, lecz też nie byłby sobą, gdyby należycie nie ponarzekał.
-Nareszcie jakaś cywilizacja. Ha. Cywilizacja. Dobre sobie... Kilka zbitych kup dech na krzyż. To zasługuje co najwyżej na miano zaplutego naparstka cywilizacji. Ale dobre i to.- Mruczał pod nosem. To była jego skłaniająca do frustracji przypadłość. Głośno myślał. Znaczy nie tyle głośno, co werbalnie. O ile dla przyzwyczajonych do jego usposobienia było to czymś normalnym, to dla dalszego otoczenia uchodziło to za dziwactwo. Kiedy skończył spoglądać krytycznie na chatki i dym lecący z kominów, zwrócił się do swego towarzysza Imhola.
-Wezmę to. Muszę się temu dokładniej przyjrzeć.- Mignął elfowi liścikiem, po czym schował z powrotem do torby.- Pójdę nam wynająć pokój, o ile można tak nazwać cztery ściany z zapchlonym barłogiem i umazanym w czymś zydlem. Ty rób co zechcesz. Spotkamy się w karczmie. Powinna tu być tylko jedna...- Powiedział mężczyzna, po czym oddalił się od elfa. W obecnej chwili jego priorytetem Ibesa było znalezienie jakiegoś przybytku. Jeśli jego położenie nie byłoby intuicyjne, po prostu pytał ludzi.
 
Ibes jest offline