Wątek: Wybrańcy
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-01-2013, 14:48   #49
Aeshadiv
 
Aeshadiv's Avatar
 
Reputacja: 1 Aeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputacjęAeshadiv ma wspaniałą reputację
Elf szedł za wiedźmą Nie wiedział gdzie go prowadzi, ale z każdym krokiem czuł coraz większe podniecenie i ekscytację. Gdy dotarli do pomieszczenia Aslandir przyjrzał się dokładnie wszystkim elementom jego wystroju.
Mag zbliżył się do stolika. Zerknął na księgę. Znał jej tytuł. Słyszał o Nekrodomo. “Niebiańska Księga Przepowiedni” - szepnął, a jego oczy otworzyły się szerzej.
- Znał Chaos... cały Chaos. Ten niepodzielny. Ja natomiast wolałbym poznać jego jedną konkretną działkę. Tę, w której dominuje Slaanesh. Ukażesz mi to co oferuję Slaanesh? - zapytał Aloarai.
W odpowiedzi poczuł jedynie jej zęby zagłębiające się w jego szyi. Zacisnął pięści i zagryzł wargi. Mocno wypuścił powietrze z płuc.
- Oczywiście, że pokażę. - usłyszał za sobą.
Poczuł jak jego krew ścieka powoli po jego plecach. Język elfki jednak szybko zlizywał wszystko co wypływało z rany po jej zębach. Aslandir sięgnął po księgę i wrzucił ją do swojej torby. Następnie odwrócił się i spojrzał w oczy Aloarai, które zapłonęły wściekłością. Uśmiechnął się i powiedział:
- Księga nie ma nóg, nie ucieknie. - po tych słowach grymas na twarzy wiedźmy Druchii momentalnie zmienił się w uwodzicielski uśmiech.
Aslandir odrzucił swój kostur, torbę i ubrania oddając się modlitwie ku czci Slaanesha.
W tym czasie, zawartość jego torby zniknęła...
 
Aeshadiv jest offline